niedziela, 8 grudnia 2013

Horror #2 °0°

Czeeeeeeeeeeeeeeeeeść, vas happenin ?
Dzisiaj dodaję 2 część !
Mam nadzieję, że wam się spodoba.Taki króciutki ;d

----------------------------------------------------------------
Ja czekałam na niego z niecierpliwością .
Podeszłam cichutko do okna, podniosłam bezszelestnie roletę i zobaczyłam Louis'a jak on bił się z tą postacią .Bałam się, że coś on mu zrobi. Boże dlaczego ja się o niego martwię ?! Czy te uczucie które doznałam przed chwilą to miłość ?

Posłuchaj sobie teraz : KLIKNIJ
Jak ja mogę kochać mordercę ? Ale zarazem przystojnego chłopaka, który się o mnie troszczy.
Wszystko mi się pomieszało w głowie.
Nagle usłyszałam kroki do sypialni. Szybko położyłam się na łóżku i czekałam na niego.
Kiedy odwróciłam się w jego stronę, zobaczyłam Louis'a który był cały pobity i we krwi .
Zwinnym ruchem wstałam i zaczęłam szukać apteczki . Kiedy ją znalazłam .
- usiądź * powiedziałam
- dam sobie sam radę * powiedział łapiąc się za bolące ramię
- masz usiąść ! * krzyknęłam zła
On spojrzał na mnie i usiadł tak jak kazałam.
Zaczęłam mu odpinać tą bluzkę . On się na mnie patrzył przez tą maskę .
Zobaczyłam nagle ślady krwi na jego koszuli, ramionach, szyi.
Wyjęłam z apteczki bandaże, plastry i wodę utlenioną. W końcu wie się trochę o pierwszej pomocy.
Później, kiedy zawijałam mu ramię bandażem
- dlaczego to robisz ? * zapytał
- znaczy co robię ? * zapytałam
- troszczysz się o mnie i ten pocałunek * odpowiedział
- kiedy powoli wychodziłeś z sypialni, doznałam uczucie do ciebie. Wiem, że to zabrzmi dziwnie, ale ja cię chyba . . . * powiedziałam
- chyba co ? * powiedział
- trudno mi to powiedzieć .
Później po tych słowach nie odzywałam się w ogóle.
On wstała nagle, przybliżył się do mnie i powiedział :
- nie mogę cię kochać, bo będziesz w niebezpieczeństwie . * po tych słowach pocałował mnie namiętnie . Ja odwzajemniłam pocałunek, pogłębiając go .
- kłamiesz . Kochasz mnie, ale chcesz mi wmówić, że tak nie jest . * powiedziałam tuląc się w jego tors.
On nic nie odpowiedział, odsunął się ode mnie, założył maskę i poszedł gdzieś, zostawiając mnie samą.
Ja się w płaczu położyłam na jego łóżku i zasnęłam .

**później**
Była godzina 3:07, hmm, godzina duchów, super.
Chciałam wstać, lecz coś mnie blokowało. Louis swoimi rękoma owinął mnie i przytulił mocno, czułam jego usta na mojej szyi.
Nagle jego ręka się poruszyła, ja na jego dłoń spojrzałam, moja dłoń zaczęła błądzić po jego torsie, lecz odnalazłam jego dłoń i mocno ścisnęłam, jakbym nigdy nie chciała go puścić.
Może i mam rację, to jest miłość. Kocham go i to jest pewne.
Jego ręka uścisnęła moją, masując kciukiem nadgarstek.
Uśmiechnęłam się. Lecz nagle Louis się obudził, wstał i poszedł do łazienki.
Ja nagle się zerwałam, ubrałam buty, wzięłam torbę i wyszłam z sypialni zwinnym ruchem.
Kiedy wyszłam z jego posiadłości, wzięłam telefon i włączyłam latarkę którą pobrałam na telefon.
Uff, dobrze że bateria w telefonie się nie rozładowała.
Zaczęłam biec w stronę miasta. Szczerze mówiąc nie wiedziałam w którą stronę biec, ale biegłam przed siebie.
Nagle zrobiło mi się słabo, to przez te powietrze, było takie ciężkie. Nie dziwię się bo lato, upał .
Oparłam się o drzewo które stało obok mnie.
Usiadłam sobie przy drzewku, nagle zaczął padać deszcz. No pięknie , czy mogłoby być gorzej ? I do tego jeszcze burza.
Kiedy się rozejrzałam w prawą stronę, zobaczyłam jego. Ale jak to ?! Tak szybko nie mógł mnie znaleźć.
Zamknęłam oczy by odpoczęły. Ale nadal było mi duszno. Kiedy chciałam otworzyć oczy, nastała ciemność.

Obudziły mnie te durne pioruny. Zobaczyłam, że nadal siedzę przy drzewku, a przede mną siedział on.
- nie możesz uciec * powiedział
- a to niby dlaczego ? * zapytałam z kpiną
- jeżeli to zrobisz, ktoś cie może wyśledzić i zabić. Chcesz tego ? * zapytał
- n .. nie * powiedziałam
Louis pomógł mi wstać, ja się do niego przytuliłam mocno, on odwzajemnił uścisk.
- jesteś dla mnie ważna w życiu * powiedział
- a ty jesteś ważny dla mnie * powiedziałam .
On  mnie pocałował namiętnie i zachłannie. Odwzajemniłam pocałunek, nasze języki toczyły zaciętą walkę. Zanim się obejrzałam, zorientowałam się, że jesteśmy w sypialni i zupełnie nadzy.
On nadal mnie całował. Błądził dłońmi na moich plecach.
Nagle rzucił mnie na łóżko, sam potem na mnie skoczył. I po prostu wszedł we mnie. Czułam wielką przyjemność. Ale zaraz zaraz. Mam 17 lat ! Przecież nikt się nie dowie. Ale jak zajdę w ciążę ? Będę musiała uważać teraz, to co się dzieje.
On nadal mnie całował. Nagle zaczął przyspieszać, doprowadzało mnie to do szaleństwa. Później zaczął zwalniać, bo wiedział, że jeszcze kilka pchnięć i będzie to co każdy chce i może doznać.
Nagle zachłannie wyszedł ze mnie, pocałował mnie, ubrał się i wyszedł .
Ja leżałam naga na łóżku i jeszcze łapałam oddech. Mój pierwszy stosunek z zabójcą.
Po chwili się opamiętałam, ubrałam się i wyszłam z sypialni na dół.
Kiedy zamykałam drzwi od sypialni usłyszałam wrzaski, tłuczenie naczyń.
Zeszłam na dół szybko i zobaczyłam tą samą postać co wczoraj, zmywając naczynia.
Ta osoba chce zabić Louis'a . Zwinnym ruchem wzięłam pistolet z półki, naładowałam pistolet i szybko wycelowałam w głowę tej postaci.
- spróbuj mnie zabić, to ja zabiję jego. * powiedziała ta osoba
- czego chcesz od niego ? * zapytałam wystraszona
- zapłaty, za śmierć moich kumpli * powiedział
- nie waż się tknąć mojego chłopaka * powiedziałam pewniej .
- oo, to twój chłopak ? Tym lepiej dla mnie, bo wiem, że 2 osoby będą cierpiały.
Nagle Louis wstał szybko, zabrał mu z ręki nóż odsunął się od niego o kilka kroków
Ta postać wyciągnęła pistolet i wymierzyła w Louisa, ja przestraszona strzeliłam w tą postać kilka razy. Osoba padła na ziemię i umarła z uśmiechem na twarzy. Ja stałam wryta i patrzyłam się na ciało tej osoby. Pistolet puściłam z ręki. Łzy leciały mi nieustannie i szybko. Nie mogłam w to uwierzyć. Stałam się zabójcą.

12 komentarzy:

  1. Szybko dodaj kolejną część! Nie mogę się doczekać następnej części!Proszę dodaj jak najszybciej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rany!!! Świetne!!!
    Ja chce szybko kolejna część :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej dodala bys koncowke imagina z niellem (to bedzie cz.6) blagam.cie please czytam twojego bloga i masz super imgainy ale chcialabym zebys dokonczyla tego z niallem bardzo mi zalezy dzieki xxxx

    OdpowiedzUsuń
  4. Boże, Boże, Boże !!! Kocham, więcej, więcej...chcę dalszą część. Macie ogromny talent do pisania.

    OdpowiedzUsuń
  5. next,next,next szybko next.Ja musze wiedziec co dalej

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajne czekam na nexta !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. omg!super!kiedy next?;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Genijalne! Czekam na 3 część ♡

    OdpowiedzUsuń
  9. boskie
    mam pytanie dodasz część 3 z Harrym
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. boskie
    mam pytanko dodasz część 3 z Harrym
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekam na kontynuację. Extra! Superowy Imagin. Ja też sama zaczynam pisać :-)
    imaginy-1d-oliwia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń