Heeyah dzisiaj dodaję imagina z Horankiem. Mam nadzieję, że wam się spodoba :)
------------------------------------
W czym ona była lepsza ode mnie ?
Co chwilę znajdowała sobie faceta, bogatego, sławnego i przystojnego.
Obiecała mi .... Obiecała, że nie zostawi mnie nigdy. Była piękną brunetką, o której każdy facet marzył.
Ona nigdy mi nie robiła żadnych przykrości, które sprawiały, że moje serce pęka na milion kawałków.
Lecz to zrobiła .
Moja siostra, Eleanor była kochaną, ciepłą osobą, a zarazem siostrą .
Jej życie zmieniło się, gdy poznała Louis'a, mojego narzeczonego, raczej byłego. Zapoznałam ich, kiedy byliśmy na przyjęciu naszym, by oznajmić rodzinie, że się niedługo pobieramy.
Eleanor zaczęła z nim wychodzić do wszelakich klubów, aby 'pogadać'
Kiedy ja sobie smacznie spałam w mojej i Louis'a sypialni, mój jakże wspaniały facet wracał z nią napity do domu i zawsze kończyło się na namiętnej oraz wspólnej nocy.
Lecz to się zmieniło, gdy postanowiłam się zemścić tym samym. Niall był moim przyjacielem i zawsze mi pomagał załatwiać sprawy raz a dobrze
Kiedy Louis siedział sobie ze swoją 'przyjaciółką' na kanapie, oglądając film. Ja postanowiłam wrócić niby pijana z Niall'em do domu w namiętnych i fałszywych pocałunkach.
Otworzyłam drzwi i weszłam z Niall'em do domu, kontynuując pocałunek. Louis wstał z kanapy i przyglądał się nam razem z Eleanor
Zemsta jest słodka ....
- skarbie co ty wyprawiasz ?! * krzyknął oburzony oraz wściekły.
- teraz poczuj jak to jest zdradzić osobę, którą kochasz . * powiedziałam śmiejąc się .
On nic nie odpowiedział tylko stał, gapiąc się we mnie, kiedy ja obściskiwałam się z jego przyjacielem z zespołu.
- co ? Myślisz, że ja nie wiem, że mnie zdradzałeś a na dodatek z moją siostrą ?! Ha ! Mylisz się Tomlinson. Od jutra zaczniesz nowe życie, ale ze swoją dziewczyną, Eleanor. A właśnie, droga siostro, zapamiętaj sobie, że jeżeli on cię zdradzi, nie wracaj do naszego, a raczej mojego domu. * powiedziałam
Poszłam z Niall'em na górę, by pomógł zapakować moje rzeczy do walizki.
- Dziękuję ci, że mi pomogłeś Niall * powiedziałam tuląc się do jego torsu.
- jesteś moją przyjaciółką, a przyjaciele powinni sobie pomagać i wspierać. * oznajmił.
Kiedy już zapakowałam walizki z pomocą blondyna, zeszliśmy na dół i nagle przypomniała mi się jedna rzecz.
- Trzymaj * powiedziałam podając brunetowi zdjęcia z USG
- co to jest ? * zapytał
- twoje dziecko, którego nigdy nie zobaczysz i nie poznasz. * powiedziałam
- ale ... [T.I] * wymamrotał
- Żegnaj Louis * powiedziałam wychodząc z salonu i podążając za krokami Niall'a do jego samochodu.
Perspektywa Niall'a
Kiedy [T.I] wsiadła do mojego samochodu, widziałem na jej twarzy smutek i żal.
- jedź przed siebie * powiedziała a ja skinąłem głową i włożyłem do stacyjki kluczyk i odpaliłem samochód, po czym odjechaliśmy tak daleko, by nikt nie mógł nas znaleźć ...
Była 3 w nocy. A my siedzieliśmy na łące wtuleni do siebie. Może i dobrze, że [T.I] obmyśliła ten cały plan na zemście ? Chciałem poczuć jej smak ust i to się stało. Wiem, że ją kocham, ale zrozumiem, jeżeli powie, że nie jest gotowa na kolejny związek. Jak tak powie, zaczekam.
- [T.I] a ty na prawdę jesteś z nim w ciąży ? * zapytałem
- nie. To był kolejny mój plan. * odpowiedziała - czas powoli skę już zbierać * oznajmiła po chwili, zakładając swój sweter. Jak na czerwcową noc, było chłodno.
- masz rację, ale poczekaj * powiedziałem łapiąc ją za dłonie
- coś się stało ? * zapytała
- [T.I], ja wiem, że ty uwarzasz mnie za swojego przyjaciela, ale ten twój cały plan i ten pocałunek w dodatku .. Ja .. * nie dokończyłem bo ona ..
- och zamknij się i mnie pocałuj .
Tak jak kazała, pocałowałem ją namiętnie. Pragnąłem jej całą.
- kocham cię [T.I] * powiedziałem odrywając się od jej ust.
- ja ciebie też Niall * powiedziała i znów zatoczyliśmy się w pocałunku
* Kilka miesięcy później *
perspektywa [T.I]
Ja i Niall jesteśmy zaręczeni. Louis zerwał z Eleanor po jakimś czasie i stara się, bym do niego wróciła. Eleanor kupiła sobie mieszkanko, z tego co słyszałam od Danielle .
Nagle kojącą się ciszę z Niall'em, siedząc na kanapie przy lampce wina, przerwał głos dzwonka mojego telefonu. Zobaczyłam na wyświetlacz i zobaczyłam widniejący napis Louis.
Podałam dla Niall'a telefon a on przytaknął głową, bym odebrała
- Louis, to nie jest dobry moment byś dzwonił . * powiedziałam
- chciałem tylko się spytać Ciebie, jak się czuje nasze dziecko . * oznajmił
- przykro mi Lou, ale dziecko zmarło na wskutek poronienia, przykro mi. * powiedziałam a po chwili rozłączyłam się i dalej mogłam wtulić się w tors chłopaka .
Perspektywa Louis'a
To nie możliwe ..
Moja najprawdziwsza miłość zostawiła mnie i na dodatek nasze dziecko zmarło, będąc w jej niewidocznym brzuchu i to przeze mnie . Nie wiem jak sobie poradzę bez jej obecności ..
------------------------------------
Soł, mam nadzieję, że wam się spodobał imagin.
Na koniec chciałam poinformować was, że nie będzie drugiej części tego imagina.
Świetny:)) Szkoda, że nie będzie następnej części, eh..
OdpowiedzUsuńhttp://emotionless-fanfiction.blogspot.com/
Nawet fajne !!!!
OdpowiedzUsuńTakie jakby nieskończone, ale przez to fajniejsze ;)
OdpowiedzUsuńJa Cię!? Ale się porobiło!
OdpowiedzUsuńBiedny Lou! Myśli, że ona poroniła :0
Zerwał z El a ona jest z Niallem 0.0
Aleeee akcja xdxd
Czekam na kolejne imaginy! :-)
Zapraszam do sb
najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com
Zostałaś nominowana do LBA, więcej u mnie :))
OdpowiedzUsuńhttp://opowiadania-marry.blogspot.com/2014/02/liebster-blog-award-3.html