piątek, 19 lipca 2013

#100 Imagin z Louis'em cz. 2

- okej
Ja poszłam do kuchni zrobić popcorn i sok .
On siedział na kanapie i chyba nad czymś myślał ..
Gdy zrobiłam sok i popcorn, przyszłam do niego, stawiając szklanki soku i wielką miskę popcornu

- horror / komedia / bajki ? * zapytał
- horror ! ! * powiedziałam
- ok , o to tytuły : sinister, piła 7, silent hill chociaż to nie horror . * powiedział
- Hmm, to może sinister ? Nie oglądałam tego .. * oznajmiłam

Gdy Lou włączył film, usiadłam obok niego i zaczęłam się skupiać na filmie .
Doszliśmy do tej sceny z kosiarką .. TO BYŁO STRASZNE .. O.O
Od razu przytuliłam się do niego, a on tylko się uśmiechnął i pocałował moje czoło .
- nie ma się czego bać, to tylko film . * oznajmił
- wiem, ale to było straszne !  * powiedziałam
Dalej oglądaliśmy ten film, ale wszystkie sceny musiały być odrażające ! Krew, noże, kosiarka, siekiera brrrr. Aż ciarki przechodzą !

Gdy skończyliśmy oglądać horror, położyłam głowę na jego nogi i patrzyliśmy na siebie. On kręcił loczki na moich włosach, a ja gładziłam jego policzek. I nasze usta spotkały się, były bardzo dopasowane względem wielkości . Po kilku minutowym pocałunku, włączyliśmy sobie komedię 'Zgon na pogrzebie'
Dużo było śmiechu .
Kiedy skończyliśmy oglądać wszystkie filmy jakie były, było po 12.
- ja już chyba będę się zbierał * powiedział
- nie, śpisz u mnie, nie dam ci sam wracać po północy . * powiedziałam
- hmm. taka propozycja mi odpowiada :) * powiedział
- to nie propozycja, tylko nakaz . * powiedziałam poprawiając go .
Dałam mu dresy i koszulkę po ojcu, które ja oczywiście nosiłam. Nie będzie on zły na mnie.
Poszedł wziąć szybki prysznic, zaś ja poszłam na dół do łazienki, gdzie była wanna.
Gdy się umyliśmy, poszliśmy do mojej sypialni, gdzie było dwu-osobowe łóżko, chociaż ono tak nie wyglądało .
Poleżeliśmy jeszcze przez 20 minut rozmawiając o niczym . Później poszliśmy spać .

Rano ~~
Obudziłam się o 11 była niedziela . W sumie, to jeszcze 2 dni i wakacje .
Louis chyba poszedł do domu, bo go nie było w sypialni.
Nagle poczułam zapach jajecznicy z bekonem . To pewnie on przygotował śniadanie . Poleżałam tak trochę. Drzwi od sypialni się otworzyły i zobaczyłam jak Lou przyszedł z tacką ze śniadaniem . I do tego był czerwony tulipan.
- dzień dobry kochanie ;D * powiedział stawiając na środku łóżka tackę .
- cześć :) * pocałowałam go w usta, a on odwzajemnił .
- jak się spało ?
- dobrze . * odpowiedziałam .
usiadł obok mnie i zaczęliśmy spożywać te smakowite śniadanie które Lou zrobił .
Gdy Louis leżał ja poszłam się przebrać. Założyłam zwykłą czarną koszulkę na ramiączkach i szare spodnie-getry . i spięłam grzywkę do tyłu, bo mam za długą . Umyłam twarz, zęby, umalowałam się leciutko . Gdy wyszłam z łazienki Lou się na mnie popatrzał i powiedział :
- piękna jesteś . * powiedział i pocałował mój noc .
Ja tylko się zarumieniłam i przytuliłam go mocno .
- to co dziś robimy ? * zapytałam go
- hmm, nwm, możemy iść na miasto . * zaproponował
- dobrze, tylko muszę odebrać dzisiaj o 15 Holly * powiedziałam
- to pójdziemy po nią .  * powiedział
- ok .
Lou też poszedł się ubrać, więc przygotowałam torebkę do której włożyłam portfel, telefon .
Gdy wyszliśmy z domu, poszliśmy na małe zakupy, a potem do Milk shake city .
 Ja kupiłam sobie spodenki, biżuterię, koszulki, a Lou jak to Lou kupił koszulki w paski i czerwone spodenki
Dochodziła prawie 15, więc zaczęliśmy się zbierać po Holly na przystanek autobusowy. . Czekaliśmy jeszcze tak 10 min. zanim przyjadą.
- Holly ! * krzyknęłam do niej
- [T.I] ! * powiedziała przytulając mnie .
- fajnie było ? * zapytał Lou
- wspaniale ! * odpowiedziała tuląc się do Lou.
- to idziemy na lody ! * powiedziałam
- TAK * krzyknęli

Gdy zjedliśmy lody, wróciliśmy do domu, aby zrobić obiad.
Wszystkie składniki miałam na szalone naleśniki z syropem klonowym ..
Dlaczego ? Bo szalony Lou je zrobił, dlatego szalone

- mmm, co tu tak pachnie ? * zapytała 4 letnia Holly trzymająca misia
- naleśniki .. * powiedział Lou
- yummy ! * powiedziała

Gdy zjedliśmy obiad, pobawiliśmy się z Holly. Ona poszła się zdrzemnąć bo była 21 .
- wiesz [T.I] mam takie marzenie, żeby pójść do X Factor'a . * oznajmił Lou
- wiesz, to dobry pomysł ! Przecież dobrze śpiewasz ! * powiedziałam
- chcę, żebyś poszła ze mną jutro . * powiedział
- pewnie ! * powiedziałam
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Taka króciutka część . Mam nadzieję, że wam się spodoba ;)

5 komentarzy:

  1. Super zaczyna sie rozkręcać !!! Czekam na nexta !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. nie zgadza mi sie wiek dziewczy. w poprzedniej czesci napisalas ze ma prawie 18 lat i jej mama byla w ciaży gdy miala 15-16 lat a teraz piszrsz ze Holly ma 7 lat... nie ogarniam

    OdpowiedzUsuń
  3. tak wiem, ale miałam zmienić, a to że zapomniałam, to przepraszam.

    OdpowiedzUsuń
  4. super wpis, pisz więcej!!!!! przy okazji wbijcie też na naszego bloga : http://one-direction--imaginy.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń