Miałaś ochotę zadzwonić do Nialla i zaprosić go na kawę. Jednak zawsze gdy już miałaś przyciasnąć POŁĄCZ odkładałaś na bok telefon. W końcu zdobyłaś się na odwagę. Po pierwszym sygnale odebrał:
-Cześć Niall.-zaczęłaś.
-O hej!-w jego głosie słychać było wyraźne zdziwienie.
-Mam pytanie...
-No to pytaj.
-Czy...chciałbyś?-jąkałaś się.
-Czy chciałabym.
-Czy chciałbyś iść ze mną dzis gdzieś?-wydusiłaś z siebie.
-Jasne. Wiesz, już miałem do ciebie dzwonić o to samo.-zaśmiał się.
-To gdzie chcesz iść?
-Nie wiem.
-A pokazać ci moje ulubione miejsce?-uśmiechnęłaś się łobuzersko chodź on i tak tego nie widział.
-Pewnie. Kiedy? Gdzie?
-Przyjechałbyś za pół godzinki?
-Okej.
Gdy tylko zakończyliście rozmowę pobiegłaś do kuchni chcąc zabrać coś do jedzenia. Po długich namysłach wziełaś 4 opakowania jogurtów z kawałkami czekolady, colę, popcorn i ciasto truskawkowe.
To wszystko zaniosłaś do swojego "tajemniczego" miejsca a mianowicie domku na drzewie w twoim ogródku.
Kiedy wszystko było już gotowe stanęłaś na środku i zaczęłaś przypominać sobie jak urządzałaś tu wraz z siostrą i przyjaciółkami "babskie wieczorki".
Zaraz,zaraz. Ale czy to nie było wczoraj?-pomyślałaś i poklepałaś się po czole.
Wróciłaś do domu żeby się jakoś ubrać. Przecież nie przyjmiesz go w t-shircie w jabuszka i spodniach od dresu :) Akurat gdy skończyłaś się stroić samochód Horana podjechał pod twój dom.
Zbiegłaś po schodzach do niego.
-Cześć!-krzyknęłaś.
-Cześć.-odpowiedział niczym echo.-To gdzie to twoje ulubione miejce?
-Chodź!-złapałaś go za nadgarstek i poszliście w stronę domku na drzewie.-Oto ono!-powiedziałaś triumfalnie kiedy byliście na miejscu.
-Super. Zawsze chciałem mieć domek na drzewie.-uśmiechnął sie.
Weszliście na górę.
-Przytulnie tu.-wskazał na wielką kanapę i stolik na którym leżały chipsy i butelka coli.
-Dzięki.-spojrzałaś na niego kątem oka.
Po drugiej stronie domku było 2 osobowe łóżko a naprzeciw niego szafa. Na środku leżało 6 puf w kolorach tęczy.
Usiedliście na kanapie i Niall spojrzał ci głęboko w oczy.
-Muszę ci coś wyznać. Zakochałem się.
-W kim? Gadaj!-posłałaś mu przyjacielskiego kuksańca.
-Nieważne. Ale chodzi mi o to co teraz mam zrobić?-zapytał.
-Idź i powiedz jej to.
-Naprawdę?
-Tak.
-Okej.
Niall wyszedł z twojego domku jednak po chwili wrócił.
-I co czemu nie..
-KOCHAM CIĘ (t.i)!-przerwał ci.-Proszę powiedziałem.-uśmiechnął się ciepło.
-Ja ciebie też.-odparłaś i pocałowałaś go. On odwzajemnił pocałunek.
Supcio:)
OdpowiedzUsuńCudowne naprawdę cudowne ! I to super zakończenie !
OdpowiedzUsuńhehe. Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńSuper jestes boska w pisaniu tych imagow
OdpowiedzUsuńdziękuję :3
Usuń