Z dedykacją dla Karoliny Kucharskiej ;**
Wszystkiego najlepszego Marcheweczko :)
***
Wyszliście i pojechaliście do domu Tomlinsona. Dojechaliście na miejsce. Jego posiadłość była ogromna, jak przystało na celebrytę. Raz na jego urodzinach zgubiłaś się i byłaś szukana przez chłopców po całym domu, przez dobre dwie godziny. Miałaś tam nawet swój własny pokój, bo przed trasami koncertowymi, na które zawsze z nimi jeździłaś spałaś tam. Louisowi przygotowanie się nie zajęło dużo czasu, po trzydziestu minutach był już gotowy.T: To jak będziemy jechać?
L: Na dwa auta moim i Harrego.
T: Aha.
L: To co jedziemy już po nich?
T: Okej.- Powiedziałaś, po czym pojechaliście.
Chłopcy mieszkali razem w jednym domu, więc nie musieliście dużo jeździć. Ty i Lou zabraliście Liama, a Harry Nialla i Zayna. Oczywiście, gdy tylko dojechaliście nad jezioro chłopcy pierwsze co zrobili to pobiegli do wody. Ku twojemu zdziwieniu Zayn również. Na spokojnie weszłaś na pomost. Rozłożyłaś ręcznik, posmarowałaś się kremem do opalania i zaczęłaś wylegiwać się na słońcu. 1D wyszło z wody, po cichu, żebyś tego nie zauważyła. Wbiegli na pomost. Zanim się obejrzałaś byłaś już pod wodą. Chciałaś wyłonić się na powierzchnię, ale złapał cię skurcz. Zaczęło ci już brakować powietrza, straciłaś przytomność, lecz w ostatniej chwili ktoś wyciągnął cię na brzeg. Zaczął ci robić sztuczne oddychanie. Ocknęłaś się, był to BooBear.
T: Świetnie całujesz.- Zażartowałaś kaszląc.
Li: Ale nam strachu narobiłaś.
T: To trzeba było nie wrzucać mnie do wody!
N: W sumie racja.- Przytaknął
Następnego dnia...
Tym razem wasze spotkanie towarzyskie odbyło się Tomlinsona. Zaczęliście je od gry w butelkę. Pierwszy kręcił Malik. Wypadło na Hazzę.
Z: To pytanie, czy wyzwanie?
H: Pytanie.
Z: To czy piersi Taylor są prawdziwe?
H: Proszę cię bez tego sylikonu byłaby deską.
Wszyscy wybuchli śmiechem, po czym zakręcił.
H: Nialler pytanie, czy wyzwanie?
N: Pytaneczko proszę.
H: Kim jest ta twoja tajemnicza dziewczyna?
N: Tutaj siedzi.- Wskazał na ciebie i posłał ci buziaka.
Wszyscy bardzo się zdziwili. Niall zakręcił i wypadło na Zayna. Malik zakręcił i wypadło na ciebie. Podkusiło cię do wybrania wyzwania, chociaż zdarzają mu się różne, dziwne pomysły.
Z: Aha, już wiem. Masz się namiętnie całować z Louisem przez pięć minut.
T: Kochanie mogę?
Na odpowiedź blondyn przytaknął nie chętnie. Usiadłaś brunetowi na kolana. Zayn włączył stoper i zaczęliście. Minęło pięć minut i musiałaś siłą odkleić od siebie Tomlinsona.
Pięć dni później...
Zadzwonił do ciebie BooBear.
T: Co chcesz?
L: Zbieraj się zaraz po ciebie przyjadę, mam dla ciebie niespodziankę.
T: Okej.
Zdążyłaś się podmalować, a Lou już czekał. Zabrał cię do kina, na jakąś komedię romantyczną. Pod koniec filmu główny bohater zaczął całować swoją ukochaną. Brunet spojrzał na ciebie, złapał cię za głowę i zaczął całować. Ku jego zdziwieniu szybko wyrwałaś się z jego objęć. Film się skończył, wyszliście z sali. Na korytarzu Louis zaczął rozmowę.
L: Ej... mała co się stało?
T: Lou przecież wierz, że kocham Nialla.
L: nie oszukuj się, przecież tak jak kilka dni temu mnie całowałaś, tak się nie całuje przyjaciela.
T: Widocznie się pomyliłeś.
L: Widocznie tak.- Powiedział i oddalił się od ciebie przygnębiony.
Po chwili gdy patrzyłaś w jego plecy zorientowałaś się, że go kochasz, tak bardzo jak nikt inny. A Niall? Nialler był tylko przyjacielem, po za tym on, chyba czuł coś do Mai Dąbrowskiej :*, bo spędza z nią bardzo dużo czasu. Podbiegłaś do niego i złapałaś go za rękę.
L: Tak?- Powiedział smutny.
T: To ja się pomyliłam.
L: Co?
T: To.- Przyciągnęłaś go do siebie i zaczęłaś całować.
Jaki całuśny koniec !
OdpowiedzUsuńhahahahah! Niezłe to z Taylor! Lou <3333
OdpowiedzUsuńwcześniej pisało tu co innego. pewnie nie chciało ci się dokańczać, bo wcześniej było inaczej i było widać że to jeszcze nie koniec. szkoda ;( Na tym wpisie się zawiodłam... Ale reszta jest super <333
OdpowiedzUsuńHeuheuheu.!!! ''bez sylikonu Tay byłaby deską'' :D Jebię.! Ślicznie piszesz :*
OdpowiedzUsuń