sobota, 26 października 2013

Imagin Louis cz. 3

SIEMA . Dzisiaj dodaję ostatnią część imagina z BooBear <3
Przepraszam, że nie dodałam wczoraj nic a nic, musiałam się przygotować do ważnego wyjazdu .
Otóż, jutro o 22, wyjeżdżam do Paryża na wycieczkę, która odbędzie się mniej więcej 2-3 tygodnie . . .
- CO ? A CO Z IMAGINAMI ?
Właśnie nie wiem, czy nie będę musiała płacić za internet . Ale w sumie mam darmowy za granicą to zajebiście będzie :D

-----------------------------------------------------------------------------------

- Powiedz coś [T.I] * powiedział patrząc nadal mi w oczy . 
- ja nie wiem co mam powiedzieć . . * mruknęłam - Louis, ja muszę skończyć szkołę, a dopiero potem dziecko. * oznajmiłam
- spokojnie, będę się nim opiekował wtedy, kiedy ty będziesz w szkole * powiedział z uśmiechem
- Ale Lou, jak ty sobie to wyobrażasz ? Będziesz mógł się nim opiekować góra 2-7 dni, a potem wywiady, koncerty i trasa ! * powiedziałam 
- ja już postanowiłem . . *powiedział
- co postanowiłeś ? * zapytałam
- dla mnie rodzina jest najważniejsza niż kariera. Muszę odejść z One Direction * oznajmił
- pojeba*o cię w tej chwili ? * krzyknęłam . . 
On nic nie powiedział, tylko po prostu wstał i pocałował mnie. 
Jego osoba jest dla mnie jak krew dla wampira. Potrzebuję jego ciała, ust, oczu, głosu, całego Louis'a 
On jest dla mnie jak narkotyk, którego zawsze potrzebuję . 
Po kilku minutach oderwaliśmy się od siebie, by złapać oddech . Od razu bez zastanowienia, przytuliłam go mocno. 
- kocham cię, i to bardzo * powiedział 
- ja ciebie też kocham mocno Lou * odpowiedziałam również . 
Nagle do pokoju wparowali chłopacy 
My się na nich spojrzeliśmy, a oni na nas . . . Achh te ich wielkie oczy i te spadające chipsy Niall'a na podłogę . . . 

- o ku*wa ! * krzyknął Zayn 
- Chłopaki popatrzcie ! * krzyknął Zayn ponownie
My się na niego popatrzyliśmy, on oczywiście myślał o jednym . . 
* NIALL UWALIŁEŚ MOJE MAXY ! * krzyknął mulat ścigając go . . 
Oczywiście, nikt nas się o nic nie pytał . I dobrze, że się tak stało 
My usiedliśmy na kanapie i zaczęliśmy razem wspólnie oglądać jakieś bezsensowne filmy . 

3 godziny później . . . . 
Kiedy film się skończył, ja oczywiście już spałam, Louis tylko się uśmiechnął . Wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni . . 
Ubrał mi dresy i jego czarną koszulę, potem wyszedł z sypialni i zszedł na dół by wyłączyć telewizor i światło .  . 

Rano :D 

Obudziłam się około 12. Dla mnie to normalka . Kiedy spojrzałam na drugą stronę, nie było Louis'a w łóżku . Zapomniałam, że Lou to poranny ptaszek . . 
Podeszłam do wielkiej szafy i wybrałam sobie : Mokasyny, jeansowe spodnie, których nogawki podwinęłam do łydki, ubrałam białą zwykłą koszulkę i czerwony sweter . Rozpuściłam swoje długie blond włosy i poszłam do łazienki zrobić lekki make-up 

Kiedy swoje zrobiłam, zeszłam po schodach do kuchni . . 
Poczułam pyszny zapach jajecznicy z bekonem i szczypiorkiem i do tego bułka pieczona z masłem czosnkowym :D O czym mogę jeszcze marzyć ? 
Lou podszedł do mnie i zaczął masować mój brzuch. . 
- dzień dobry słońce . . * powiedział czule 
- ej a ty do dziecka, czy do mnie ? * zapytałam żartując
- no oczywiście, że do dziecka . . Ale również mam inne powitanie dla ciebie * powiedział 
Popatrzył się na mnie i pocałował tuląc mnie .. 
- hmmm, takie powitania to ja chcę codziennie :) * powiedziałam
- ja też takie chce ! * powiedział śmiejąc się
- też takie będziesz miał, może nawet lepsze :) * powiedziałam . . 
Poszliśmy do kuchni i zaczęliśmy zajadać się śniadaniem . 
- kochanie, trzeba będzie kupić mebelki . * powiedział Lou gryząc kanapkę
- wiem, ale to dopiero, kiedy dowiemy się jaka płeć dziecka . . * oznajmiłam

3 komentarze:

  1. Fajny taki słodki koniec !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. http://oliwiamalik.pinger.pl/ mój blog ♥
    Imagin super :> Myślałam, że to koniec związku, a tu jednak ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Super imagin ;*
    Zapraszam do mnie http://the-drug-in-me-is-yu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń