sobota, 26 kwietnia 2014

Autograf cz. 4 KONIEC

Kiedy byliśmy pod jego domem, zauważyłam, że na ławce siedział sobie Louis i Drake, którzy czytali ten sam komiks .. Dziwni kolesie ..
- gdzie ty byłeś ? Dziś jest twoja kolej by ugotować obiad Harry. RUSZAJ SIĘ ! JESTEM GŁODNY ! I dlaczego przyprowadziłeś tą dziewczynę do domu ? * zapytał Drake
- yeah, też jest twoja kolej w sprzątaniu domu Harry-sama. Ale, hey to jest [T.I] Jak tu się znalazłaś ? * zapytał Louis ..
- Dobre wieści, Ta dziewczyna dobrowolnie chce posprzątać nasz dom przez weekend ! * powiedział Harry
- CO !? JA TU NIE JESTEM DOBROWOLNIE ! * powiedziałam
On mnie już powoli wkurzał .. Co on sobie myśli ?
- ja chcę nuggetsy ! * powiedział Drake
- a ja Teriyaki ! * krzyknął Louis
- Lepiej zacznij robić pierwsze zadanie [T.I] Wiesz, że nie lubię czekać ..
- wy .. wy razem mieszkacie .. * powiedziałam
- no pewnie ... To jest L.O.Y baza. Ale tylko ja, Drake, Louis i Pein mieszkamy tutaj. Mogłabyś zrobić mi cappuccino i przynieść do mojego pokoju ? Dzięki .. * powiedział Harry idąc po schodach na górę .
- [T.I] mogłabyś posprzątać mi w pokoju też ? * zapytał Louis ..

Ech .. Mogłam nie iść wtedy po prostu do szkoły ..
Kiedy wszystko posprzątałam w ich 'bazie' Poszłam zanieść jego królewskiej mości cappuccino .
Zapukałam do drzwi ..
- wejdź * powiedział loczek
Kiedy otworzyłam drzwi, zobaczyłam jego 'jaskinię' Kolor ścian krwisto czerwony, a nad szafką wisiały laleczki. Były bardzo ładne. Lecz zastanawiałam się co za czarnymi drzwiami jest .. Z tego co wiem, łazienkę mają jedną wspólną . . .
- gdzie mam postawić ci cappuccino ? * zapytałam
On siedział sobie na łóżku i w dodatku czytał komiks
- postaw na stoliku obok łóżka ... He he * powiedział
Wkurzył mnie teraz totalnie !
Zabrałam mu ten komiks i wyrzuciłam za siebie ..
- hey ! * powiedział
- Jak śmiesz mi to zrobić? Czy wiesz jak mi jest wstyd w takiej sytuacji ? Powinnam być dawno w domu, oglądając telewizję przy odrabianiu lekcji ! Ale co robisz za ten głupi autograf ! Kiedy robisz ze mnie pieprzoną pokojówkę, twoja dupa leży sobie na łóżku i czytasz nową edycję 'Heroes' ??! * krzyknęłam łapiąc go za koszulkę
- Nie obchodzi mnie to. Mam pozwolenie od Tobi'ego, że mogę robić z tobą co tylko zechcę, przed daniem autografu. Teraz weź te swoje małe rączki z mojej koszulki, bo twoje groźby nie mają wpływu na mnie .. * oznajmił
- Ty pieprzony draniu ! Wiesz co ? Jesteś taki sam jak psychopata ! * powiedziałam
- Psychopata ? Co za interesująca pogarda .. Może na prawdę jestem psychopatą w stosunku do ciebie .. * powiedział z uśmieszkiem
- Eat this ! * krzyknęłam po czym uderzyłam go w twarz
- jesteś nieustraszoną kobietą, [T.I]
Nagle pociągnął mnie w swoją stronę i teraz ja leżałam, a on górował .

Tymczasem ...
- Hmm, te nuggetsy są pyszne ! Kto je przyrządził ? * zapytał Pein
- [T.I] * powiedział Louis
- ta dziewczyna jeszcze tu jest ? * zapytała Konan ..
Konan miała farbowane, niebiesko-fioletowe włosy ułożone w kok i w dodatku miała białą różę we włosach. Pod ustami miała kolczyka oraz ogniste soczewki do oczów ..
- oh, no weź Konan, ona jest tu tylko niewolnikiem. Pein się w niej nie zakochał .. * powiedział radosny Louis . .

- uderzyłaś mnie po raz drugi .. Próbowałem być cierpliwy, lecz to utrudniasz .. Więc, może by tak kara ? * oznajmił i przybliżył twarz do mojej .
Nagle poczułam jego usta na moich ..
* MÓJ PIERWSZY POCAŁUNEK ! TYLKO NIE Z CZŁONKIEM L.O.Y ! NIE Z TYM LALKARZEM!!*
- [T.I] * powiedział ..
Łzy mi troszkę poleciały .. Otworzyłam oczy a on tymi swoimi zielonymi oczami przyglądał mi się ..
- nie chcę korzystać z jakichkolwiek szans, ale jesteś na prawdę piękna .. Szczególnie twoje niebieskie oczy . * powiedział przybliżając swoje usta do mojej szyi
- nie ! Przestań albo będę krzyczeć! * powiedziałam
- nie .. Nikt cię nie usłyszy ..

Tymczasem ... Znowu
- KOCHAM JEDZENIE PRZYRZĄDZONE PRZEZ [T.I] <3 * powiedział Pein
- wczoraj mówiłeś, że kochasz tylko wyłącznie jedzenie zrobione przeze mnie ! * powiedziała Konan łapiąc go za ucho ..

* Co [T.I] robi tam tak długo ? Może powinienem sprawdzić na górze ? * pomyślał Louis

Czułam, jak usta loczka robią malinki na szyi ..
- gdzie jest twoja siła [T.I] ? * zapytał
Nagle usłyszałam jak ktoś puka do drzwi ..
- [T.I], jesteś tam ? * zapytał Louis ..
Próbowałam jakoś się od niego uwolnić, lecz na marne
- gdzie idziesz ? Nie skończyliśmy jeszcze .. Czy zdajesz sobie sprawę, że zamknąłem drzwi na klucz ? On nie przyjdzie by cię uratować .. * powiedział
- Louis ! * krzyknęłam
Trzymał mnie w objęciach mocno, abym nie mogła uciec ..
- Lubię twoje rumieńce na twarzy, kiedy cię dotykam .. * oznajmił
- przestań ! * powiedziałam
Czułam jego oddech na swojej szyi .. Boże, co ja narobiłam ?!
- jeśli chcesz, abym przestał, zróbmy interes ..

perspektywa Louis'a

Stałem przy drzwiach i wsłuchiwałem się w ich rozmowę ..
- Dam ci autograf, a ty będziesz wolna ale musisz zrobić jedno .. * powiedział
Bałem się, co on sobie wymyślił w tej głowie ..
- bądź moją dziewczyną * oznajmił
CO ? * pomyślałem
- ale ja .. * powiedziała [T.I]
- powiedz tak .. * powiedział
- Harry-sama proszę! * krzyknęła
Bałem się o nią. Co ona odpowie ?!
- t...tak * odpowiedziała
Wkurzył mnie totalnie, kopnąłem w drzwi tak, aby się otworzyłem i od razu pięścią uderzyłem Harry'ego
- ty draniu ! * krzyknąłem
On leżał na podłodze ..
- co z nią zrobiłeś? Zmusiłeś ją do zrobienia niemoralnych rzeczy??!! * zapytałem potrząsając nim
- Louis * powiedziała [T.I]
- ty dupku ! A masz ! Sukinsynie ! * krzyknąłem do niego, powalając go pięściami
Jak on mógł takie coś zrobić ?
- NIE ! LOUIS PRZESTAŃ ! * powiedziała
Nagle poczułem ją obejmującą mnie ..
- przestań .. proszę .. * powiedziała - to moja wina ! * powiedziała
Nagle Harry wstał, wycierając krew z twarzy
- tsk .. Spóźniłeś się .. * powiedział
Nagle zwinnym ruchem złapał [T.I] i przyciągnął do siebie, obejmując ją
- wygrałem .. Ona jest moja .. * powiedział
Znowu złapałem go za szyję i przyciągnąłem do ściany . . . Miałem mu już przywalić ..
- nie wkurzaj mnie .. Niczego jeszcze nie wygrałeś ! * powiedziałem i wziąłem za rękę [T.I']
- chodź [T.I] ! Wyjdźmy z tego piekła .. * powiedziałem
- a... ale .. * powiedziała [T.I]

Wyszliśmy prosto na ogród..
- przestań Louis ! * powiedziała - dlaczego mnie z jego pokoju !? Prawie miałam jego autograf ! * oznajmiła
- wykorzystał cię, prawda ? * zapytałem
- to .. to moja wina .. Ja zaczęłam konflikt .. Zdenerwował się i potem ..
- rozwalę go ! * powiedziałem zaczynając podwijać rękaw od koszulki ..
- nie proszę, nie rób tego ! Przecież, nie mam wyboru Louis ! * powiedziała - jestem jego dziewczyną. Albo on nie da mi autografu .. * oznajmiła płacząc
Przytuliłem ją ..
- biedna .. * powiedziałem

Tymczasem, kiedy on ją przytulał, Harry przyglądał się temu wszystkiemu ..

Kilka dni później . .

Perspektywa [T.I]
- Tak, Harry-sama .. Jutro, wieczorem ? Ok. Będę czekać o 7. O-OK, pa ..
Wracałam akurat z lekcji grania na pianinie . . . Hmm , jutro moja pierwsza randka z Harry'm . Mimo, że jest zły , ale jest i miły . . .
Nagle zauważyłam bójkę chłopaków ..
Zauważyłam, że tam jest Louis ..
- Hahaha, tak długo jak jest L.O.Y, nie myślcie, że teren szkoły będzie wasz ! A teraz zabierajcie tyłki i wynocha ! * powiedział Lou
Był cały poobijany .. Postanowiłam mu pomóc
- Louis ? Nic ci nie jest ? * zapytałam go
- [T.I]?
- Co się tu stało ? * zapytałam ..
- ech.. Chcieli sprzedać narkotyki obok szkoły .. Zauważyłem ich i dałem im w kość, lecz wyszedłem z obrażeniami .. * powiedział trzymając się za ramię ..
- musimy jechać do szpitala ! * oznajmiłam
- nie, czuję się dobrze .. * powiedział
- ale jesteś strasznie ranny !* powiedziałam
- proszę, zabierz mnie do domu .. Moje mieszkanie jest niedaleko .. * powiedział
- mieszkanie ? Myślałam, że mieszkasz razem z innymi członkami organizacji ..
- nie .. To nie jest moje prawdziwe mieszkanie .. * oznajmił

Po jakimś czasie doszliśmy do jego domu .. Położyłam go na łóżku i zaczęłam go 'leczyć'
- aw ! - Ouch !
- skończyłam .. Czujesz się lepiej ? * zapytałam
- tak. Dziękuje [T.I] . Uratowałaś moje życie .. * oznajmił
Rozglądałam się po jego mieszkaniu ...
- ten dom jest cichy .. Gdzie są twoi rodzice ? * zapytałam
- Moi rodzice ? Zniknęli kilka lat temu. Więc żyję tu sam .
- przepraszam .
- nie ma za co ..
- idę coś ugotować dla ciebie ..  * powiedziałam
- nie .. Jest już wieczór . Powinnaś iść do domu.. Twoi rodzice mogą ..
- spokojnie . Ugotuję twoje ulubione danie. Zostań tu, zaraz do ciebie dołączę. * powiedziałam
Poszłam do kuchni . Jego dom był na prawdę piękny .. Sama architektura, wystrój ..

Tymczasem ..
Stałem i patrzyłem jej się uważnie .. Ona jest na prawdę piękną dziewczyną .. Nie mogę pozwolić aby była z tym lalkarzem .. !
Podszedłem do niej i przytuliłem .
- Dlaczego chcesz być z tym lalkarzem ? On nie jest dobrym kolesiem .. * zapytałem
- ale mam z nim układ Louis .. * oznajmiła
Odwróciłem ją w swoją stronę . .
- spójrz na mnie ...

* jest taki przystojny * pomyślałam .. Poczułam jak rumieńce pojawiły mi się na policzkach.
Po chwili zaczął mnie namiętnie całować .. Nie mogłam mu się oprzeć .. .
Usłyszałam dźwięk telefonu ..
* to na pewno Harry ! * pomyślałam
- to Harry ? Nie odbieraj .. Ty nigdy go nie lubiłaś, prawda ? Zapomnij o nim i zostań ze mną ... * powiedział i kontynuował pocałunki ..
* Nie wiem ... Lubię go ? *
Nagle zadzwonił telefon Louis'a

- halo ?
/ Cześć kochanie, gdzie jesteś ? /
- w domu * odpowiedział
/ a z kim ? /
- Sam ..
/ co robisz ? /
- zabijam czas .. * oznajmił

* kto to mógłby dzwonić ? Może jego dziewczyna ? *
- zadzwonię do ciebie później, pa, kocham cię .. * powiedział
* ON MA DZIEWCZYNĘ ! *
Zaczęłam biec w stronę wyjścia ..
* nie mogę być z kimś, kto tylko pogrywa ze mną ! *
- czekaj ! Dokąd idziesz ?! * zapytał
- to była twoja dziewczyna, prawda ? Więc jestem tylko zabawką, do zabijania czasu ?
- ona jest ... ehm ..
- muszę wracać do domu ! * powiedziałam płaczem .. .
- [T.I] zaczekaj ! * krzyknął ..

Szłam chodnikiem prosto do domu .. Było strasznie ciemno, a tutejsze lampy nie za bardzo oświetlały drogę ..

Co on sobie myśli ? Mogłam od razu iść do domu ! Byłam taka głupia. Co Harry sobie pomyśli jak się dowie ?
Nagle zauważyłam Harry'ego, który szedł w stronę domu Louis'a
Dlaczego on tutaj jest ? Czy to jakieś halucynacje ?
Nagle zauważyłam jasne światło samochodu, później jedynie ciemność ..

Obudziłam się w czyimś łóżku ..
Gdzie jestem ? Co się ze mną stało .. I dlaczego jestem w samej bieliźnie ?!
Zauważyłam, że obok mnie spał Harry ..
- AAAAA ! * krzyknęłam
- dlaczego tak krzyczysz ? Nie mogę zasnąć! * powiedział
- co się ze mną stało ? Dlaczego tutaj jestem ? Coś ty ze mną zrobił ?! * zapytałam
- dlaczego pytasz ? Nie pamiętasz ? * zapytał
- nie .. To nie może być ..
* ON MNIE ZGWAŁCIŁ, KIEDY SPAŁAM ! *
- uhh, teraz to na stówę nie zasnę .. * powiedział
* boże czy to prawda ? Straciłam dziewictwo, kiedy spałam .. Czy to było moje przeznaczenie ? *
- dlaczego płaczesz ? * zapytał
- jak mogłeś mi to zrobić ! * powiedziałam
- co ? Dlaczego płaczesz ?! * zapytał ponownie
- Zgwałcić bezbronną osobę ? Ty potworze ! * powiedziałam zakrywając części ciała kołdrą
- I co z tego ? I tak muszę wziąć za to odpowiedzialność? * powiedział
- oddaj mi dziewictwo !
-  hey,hey przestań krzyczeć! Niczego ci takiego nie zrobiłem ! To był tylko żart ! .* powiedział
- ż...żart ? Więc nie dotykałeś mnie nigdzie ?
- nie .. lub przynajmniej .. Jeszcze nie .. * oznajmił
- jeszcze ?! * zapytałam
Nagle poczułam, jak jego dłonie trzymają mnie tak, abym nie mogła mu uciec .. Czyli, że znowu on górował nade mną ..
- planowałem to zrobić, kiedy się obudzisz ..
- n...nie ! Proszę nie rób tego ! Nie powinniśmy najpierw wziąć ślub przed zrobieniem tego ? * zapytałam
- nie obchodzi mnie to.. Chcę to zrobić teraz ..
- Nie ! Proszę, nie ! To jest wbrew mojej woli ! Robiąc to, stajesz się zły ! * oznajmiłam
- myślisz, że jestem głupi ? Jestem teraz zły. Wiesz dlaczego wszyscy nazywają mnie lalkarzem ? Ponieważ umiem robić z ciał ludzi lalki .. Dość tego .. Zacznijmy to robić, puki jesteśmy jeszcze piękni.. * powiedział
zaczęłam się od niego odsuwać ..
- nie ! nie ! Proszę daj mi czasu ! Muszę się uspokoić i przygotować moje serce !
- zabawne. Musisz przygotować swoje serce .. Nie potrzebuję, żadnych przygotowań . * powiedział - no dalej [T.I]
- przestań, ponieważ zacznę krzyczeć !
- więc krzycz kochanie .. To sprawia, że jesteś bardziej pociągająca .. * powiedział pieszcząc moje ciało ..
Zaczął całować moją szyję ..
Nie zawahałam się .. Uderzyłam go ponownie w twarz .. Odsunął się ..
- TY NA PRAWDĘ WIESZ, JAK MNIE ROZKRĘCIĆ ! * krzyknął . .
Zaczęłam uciekać .. Lecz nagle nie słyszałam go..
- u...uh proszę nie rób mi tego ..
Odwróciłam się, a on po prostu zakładał koszulkę
- trzymaj tą koszulkę, albo złapiesz przeziębienie i idź spać .. Jest dopiero 2 nad ranem .. Muszę jeszcze popracować nad lalkami w pokoju ..
- Hey zaczekaj !
- co ? Może chcesz kontynuować? * zapytał radośnie ..
- nie zboczeńcu ! Chcę, abyś wyjaśnił mi dlaczego tu jestem, co się ze mną stało i gdzie są moje ubrania !?
- Twoje ubrania się suszą na podwórku, ponieważ je wyprałem, gdyż spadłaś na kałużę, zaraz po tym, jak cię potrącił samochód .. Szedłem do Louis'a by oddać książkę z matematyki i kiedy cię zauważyłem jak wybiegłaś z płaczem z jego domu i wybiegłaś na ulicę to samochód cię potrącił i straciłaś przytomność .. Dlatego podbiegłem do ciebie i zabrałem do domu . Twoje ubrania strasznie były brudne, dlatego wyprałem je i powiesiłem na podwórku aby wyschły .
- a potem położyłeś mnie na łóżku pół naga ..
- nie miałem wyboru .. Było strasznie późno, a podłoga nie jest wygodna więc się położyłem obok ciebie ..
- to i tak cię nie usprawiedliwia !
- hey ! To jest mój dom i mogę w nim robić co tylko chce ! krzyknął
- Ale to co teraz ze mną robiłeś, to była przemoc seksualna ! - krzyknęłam
- i co z tego ! Idź spać. Obiecuję, że do rana tu nie wrócę ! - oznajmił
- Tak, idź sobie ! * powiedziałam
Usłyszałam trzask drzwi ..
Zrobiło mi się trochę głupio . .
Weszłam do tego pokoju i zauważyłam wiele laleczek ..
- Robisz to, by przeżyć ? * zapytałam
- tak ..
Usiadłam obok niego ..
- Harry, przepraszam za to wszystko, że byłam dla ciebie taka okropna. Nie wiedziałam, jesteś osobą, która mnie wtedy uratowała ..
Poczułam jak jego ręka obejmuje moją ..
- Ja .. er .. Ja też cię przepraszam, że cię tak przestraszyłem w ten sposób i znęcaniu się na ciebie .. Po prostu nie chciałem, abyś nie była żadną dziewczyną innych kolesi, ponieważ ja ... ja cię na prawdę lubię [T.I] od czasu pierwszego spotkania ... Jesteś piękna, mądra .... i twoje niebieskie oczy doprowadzają mnie do szaleństwa .. Kiedy na nie patrzę .. * oznajmił przybliżając swoje usta to moich ..

------------------------------------------
wiem, wiem 21 minut minęło ! Ale musiałam trochę poprawek zrobić, wiecie ortografia itp..
Ale to jest ostatnia część! Mam nadzieję, że wam się spodobała !




Autograf cz. 3

Staliśmy jeszcze trochę w ciszy i usłyszeliśmy potem dzwonek szkolny . - No fajnie, pierwsza lekcja minęła, i to wszystko przez was * powiedziałam zirytowana
- Ona ma rację, Tobi * powiedział Pein
- ech, cholera, czas się kończy .. Louis gdzie masz tą bransoletkę ? * zapytał Tobi
Nagle poczułam czyjąś dłoń na swoim nadgarstku . Zobaczyłam, że Louis zakłada jakąś bransoletkę !
- co to jest ! * zapytałam oburzona
- To jest bransoletka z napisem : Obserwowany/a przez L.O.Y . Twoja kara skończy się pod koniec szkoły .. * oznajmił Tobi
- COOOO ?! * zapytałam
- do zobaczenia po szkole [T.I] <3 * powiedział podekscytowany Tobi
- HEY ! Ja nie zgodziłam się na to ! Zdejmijcie to ze mnie ! * krzyknęłam
* to jest kara ? Będzie lepiej jak pójdę do domu * pomyślałam

Na 2 kolejne lekcje poszłam, na szczęście nauczyciele nie byli źli .. Raczej mieli to w dupie .
Gdy dzwonek na przerwę zadzwonił, wzięłam swoją torbę i wybiegłam ze szkoły ..
Kiedy byłam pod bramą, zrobiłam jeden krok, i usłyszałam dźwięk alarmu . Zaczęłam się szybko rozglądać, czy przypadkiem jakiś nauczyciel nie jest w pobliżu ..
- wiedzieliśmy, że będziesz chciała uciec, więc przyczepiliśmy czip do bransoletki i alarm się włączył .. * powiedział Harry, stojąc oparty o ściankę
- no nie, znowu ty !? * zapytałam po raz kolejny zirytowana
- aż tak mnie nienawidzisz ? * zapytał
Po chwili podszedł do mnie, złapał za ramię i pociągnął, idąc
- daj spokój [T.I], nie lubię czekać .. * oznajmił
- auć ! * powiedziałam
Prowadził mnie za budynek szkoły . Zauważyłam, że tam stał Tobi i Louis .
- Postanowiłem z Louis'em i Harry'm, że możemy ci dać ostatnią szansę, byś ich przeprosiła .. * powiedział Maskmen
- Ty nazywasz siebie liderem? Nie masz za grosz szacunku do kobiet ! Nie zamierzam ich przepraszać ! A teraz puśćcie mnie ! Chcę iść do domu ! * powiedziałam, wyrywając się z rąk loczka
- co za uparta dziewczyna * powiedział Tobi łapiąc się za głowę .. - Louis, daj jej to * powiedział
Louis podszedł do mnie i podał jakąś chmurkę koloru czerwonego
- co to jest ? * Czerwona chmurka z papieru ? * zapytałam
- zrobiłem to tracąc czas na zjedzenie lunch'u, wiesz ? * powiedział
- Więc, jeśli chcesz abyśmy zdjęli ci tą bransoletkę, musisz zebrać autografy wszystkich członków L.O.Y na tej chmurce . Masz 2 tygodnie, a jeżeli ci się nie uda, zastanowimy się na gorszej karze. Członków tej organizacji jest 8, czyli ja, Louis, Troy, Drake, Konan, Harry, Pein i Paul . * oznajmił
- tylko 8 ? * zapytałam

Kilka dni później . .
Był koniec lekcji .. Ja, Nina, Niall, Zayn i Rackel siedzieliśmy sobie na ławeczce .. Przypomniało mi się, że muszę w ciągu tych 2 tygodni zebrać autografy . . .
- hej, gdzie idziesz ? * zapytał Niall
- sorka, ale mam misję ! * powiedziałam biegnąc przed siebie
* muszę zdobyć te autografy, aby się od nich jak najszybciej odczepić* pomyślałam
perspektywa Niall'a

- misje ? Jaką ? * zapytałem zdezorientowany
- nie pamiętasz Niall ? Przecież kilka dni temu [T.I] miała kłopoty i musi teraz zebrać autografy wszystkich członków L.O.Y * powiedziała Nina
- ach no tak ! Już pamiętam .. Oby jej się udało * powiedziałem
- Wydaję mi się, że [T.I] wpadła w ich pułapkę .. Martwię się o nią * oznajmił Zayn
- biedna [T.I] * powiedziała smutna Rackel

MISJA 1. WYBIERZ SWÓJ CEL

perspektywa [T.I]
Kiedy biegłam, usłyszałam kogoś, kto gra na gitarze i śpiewa na dodatek . . Zaczęłam szukać tej osoby.
Gdy znalazłam tą osobę, zobaczyłam jak Louis gra na gitarze i śpiewa dla jakiejś dziewczyny ..

'You are my sweet girl,
Look at me,
There is me who love you,
Don't ..
Don't ..
You reject my love ..
Don't ..
Don't ..
You doubt my heart .. 
Don't ..
Don't ..
You care about your boyfriend ..
Just leave your boyfriend 
And say 'I love you' to me ..'

* czy to jest jakiś mix zboczeńca i playboy'a ? * pomyślałam
- aww, to było takie słodkie, Lou.. Ale muszę iść . Mój chłopak czeka na mnie .. * powiedziała dziewczyna
- oh .. Tak, pewnie .. Pa skarbie * powiedział
- Louis .. * powiedziałam nie pewnie
- Cześć [T.I] * powiedział radośnie

MISJA 2. UŻYJ TAKTYKI
- mogę twój autograf ? * zapytałam, robiąc słodką minę
- jeśli umiesz być seksowna, niż ja, to chętnie dam ci mój autograf. Znaczy, nie ! Nie możesz mieć pierwszego autografu ode mnie .. * powiedział
* co kur*a ? Dlaczego nie ? * pomyślałam
- Musisz zdobyć pierwszy autograf od Harry'ego
- od Harry'ego ?! Dlaczego najpierw od niego ? Dlatego, że ostatnio go pobiłam ?
- nie, skarbie to jest moje życzenie, yeah .. * oznajmił .. Patrz! On idzie. Podejdź do niego i poproś o autograf ..  Ale [T.I] nie nazywaj go lokowatym .. * powiedział
- dlaczego ? * zapytałam
- nazywaj go Harry-sama, ponieważ jest mistrzem kukiełek ..
* co? Mistrz kukiełek ? Ech, nie wnikam w to bardziej, no ale trzeba zdobyć te przeklęte autografy*
Nagle odwróciłam się do Louis'a, ale go już nie było . Ech dobra, raz kozie śmierć.
Podeszłam do niego .. Najwidoczniej nie zauważył mnie ..
- Harry-sama * powiedziałam
On odwrócił się do mnie. Boże .. Jego piękne zielone oczy .. Można w nich utonąć
- mogę twój autograf ? * zapytałam robiąc słodkie oczka
- oczywiście możesz, ale najpierw musisz zrobić dla mnie przysługę * powiedział
Jaką znów przysługę ?
- Będziesz moją pokojówką przez weekend ..

MISJA 3. PRZESTRZEGAJ SIĘ ROZKAZÓW
- cooo ? Oszalałeś ? To jest zemsta ? Próbujesz zrobić ze mnie niewolnika ? * zapytałam
- hej, hej nie panikuj .. ! * powiedział Potrzebuję kogoś do pomocy w sprzątaniu mojego domu. Jest tyle rzeczy w nim do zrobienia i po prostu nie mam zbytnio czasu na to .
- Mieszkasz sam ? Gdzie są twoi rodzice ? Dlaczego nie zapytasz mamę, by posprzątała ?
- nie mam rodziców. Oni zginęli * powiedział
- oh, na prawdę przepraszam * powiedziałam smutna
- nie ma za co. W każdym razie, jeżeli chcesz mój autograf, zgódź się na to. Spotkajmy się na stacji kolejowej za 30 minut, ok ?
- okey .
- przepraszam, ale muszę już iść, cześć * powiedział
- cześć .. * powiedziałam

Na stacji kolejowej ..
Powolnym krokiem szłam na peron, zobaczyłam loczka, zastanawiał się nad czymś ..
Nie podoba mi się to ... Ale nie mam wyboru. To jest tylko jeden sposób aby zdobyć ten autograf .. Podeszłam po cichu do niego ..
- Harry-sama * powiedziałam

Zobaczył mnie, później razem weszliśmy do pociągu ..
Usiadłam obok niego i zaczęłam myśleć .. A później zasnęłam
Śnił mi się on .. Stał obok mnie ..

- Trochę to podejrzane ... * powiedziałam
- Twoim celem nie jest tylko aby u mnie posprzątać .. Mądra dziewczynko .. * powiedział
Nie wiem jakim cudem przyciągnął mnie do siebie . Objął mnie w pasie . Nadal patrzyłam zdezorientowana na niego ..
- wiesz co [T.I] ? * powiedział gładząc mój policzek .. - Wyglądasz jak kukiełka z moich marzeń.. Niebieskie oczy, smukłe ciało, oraz miękka skóra .. * powiedział szeptem na ucho ..
- cze...czego ode mnie chcesz Harry-sama ? * zapytałam
- chcę ciebie .. Siedzącą na moim biurku. Więc mogę cię widzieć każdego dnia, każdej nocy, jako moją wieczną sztuką * oznajmił
- ty .. Ty jesteś ... Psycholem ! * powiedziałam
Po chwili obudziłam się .
To był tylko sen ?
- zły sen ? * zapytał czytając książkę ..
COO ? Wstałam szybko, aby być dalej od niego ..
-Jęczałaś i błagałaś mówiąc coś nie jasnego.. Musiałby to być zły sen, czy nie ? Może moje ramię było wygodne dla ciebie ? * powiedział

* OH NIE ! SPAŁAM NA JEGO RAMIENIU ? CZY ON WIEDZIAŁ, ŻE ŚNIŁAM O NIM ? *
Nagle drzwi pociągu się otworzyły, Louis wstał
- chcesz iść ze mną, czy nie ? Nie dostaniesz autografu, jeżeli nie pójdziesz ze mną do domu * powiedział idąc przed siebie ..
Bałam się go ..
--------------------------------------------------
Ohayo ! Dzisiaj kolejna część ! .
Mam nadzieje, że wam się spodobała .
O 15 możecie się spodziewać kolejnej ! .
Paa <3

piątek, 25 kwietnia 2014

Autograf cz. 2

Perspektywa Harry'ego

- jeszcze trochę ... No dalej . * powiedziałem
Louis zaś zamykał bramę, aby żaden uczeń nie mógł wejść .. Zwykle się spóźniają .
- myślałem, że ta brama jest automatyczna ! * krzyknął wkurzony i zdyszany Lou
- najwidoczniej ktoś musiał zniszczyć sterownik * oznajmiłem podnosząc złamaną część bramy ..
Po całym zamieszaniu zaczęliśmy chodzić po terenach szkoły aby dopilnować porządku . Cały czas myślałem o [T.I] . Piękna blondynka o błękitnych oczach .

Perspektywa [T.I]
- Podobno dzisiaj na lekcjach nas odwiedzą .. * powiedział blondyn
- Więc [T.I] pomaluj sobie usta błyszczykiem, by zrobić dobre wrażenie .. * powiedział Zayn
- Ja nie używam błyszczyku ! Tylko balsamu do ust ! * powiedziałam
Biegliśmy jeszcze przez jakiś czas ale kiedy dotarliśmy do bramy, była zamknięta ..
- no super * powiedziałam siadając na krawężnik chodnika ..
- nie no nie rozpaczaj tak. Damy radę.. Znam dobry sposób * powiedział Niall
Popatrzyłam na niego, a on zaczął się wspinać po bramie .. Ja i Zayn patrzyliśmy się ..
- no co tak patrzycie ? Wspinajcie się ! * powiedział
Zaczęłam się wspinać po tej brudnej, zardzewiałej bramie.

Perspektywa Niall'a

Kiedy powoli schodziłem z bramy, usłyszałem głos .
- Hej ty ! * ktoś krzyknął . Odwróciłem się i zobaczyłem chłopaka o rudych włosach, kolczykach w uszach i nosie .
- Zostałeś przyłapany na złamaniu prawa ! * powiedział
- Kim ty do cholery jesteś ?! * zapytałem
- Nazywam się Pein. Jestem liderem szkolnej policji (czyli tej organizacji) * powiedział, pokazując legitymacje szkolną. - Zejdź z tej bramy i się dogadamy, czyli pójdziesz grzecznie do szkoły, a ja przymknę oko na takich łobuziaków jak ty * oznajmił
Lecz ja miałem inny plan .
- dobrze * powiedziałem . Po chwili szybko zeskoczyłem na ziemię, przy tym powalając na ziemię tego lidera .
Zauważyłem, że ten Harry i Louis stali obok .
- Głupia organizacja . Kto by chciał z wami się o coś dogadać ? * krzyknąłem i zacząłem uciekać . .
Perspektywa Harry'ego
- Huaaa ! Pein, nic ci nie jest ? * zapytał Lou
- Hej ty ! * krzyknąłem patrząc, jak ten łobuz ucieka
Nagle przybiegł Drake - brat przyjaciela tego blondaska ..
- złapię go ! * powiedział i szybko pobiegł za nim ..
- dawaj Drake ! Złap go ! * krzyknął Lou

Perspektywa [T.I]

 Kiedy chciałam zeskoczyć, nie mogłam. Zauważyłam, że moja spódniczka zahaczyła o ostry słupek bramy ..
- głupia spódniczka .. * powiedziałam
Po co posłuchałam się Niall'a ?! Jeżeli zaraz czegoś nie wymyślę, to nauczyciel może mnie zauważyć i będę miała kłopoty !

- Witaj [T.I] * powiedział ktoś
Odwróciłam się i zauważyłam, że tam stał Louis i Harry ..
- co za przypadek * powiedział Harry
- Miło cię znowu widzieć
- Jesteście tymi chłopakami, co spotkałam was rano ! Chodzimy do tej samej szkoły ?!?!?! * zapytałam
- Więc, czyli wiesz o naszej organizacji ? Dobrze, więc nie traćmy czasu na te zabawy . * powiedział Lou
Zauważyłam, że na ich bluzach mieli na ramieniu napis nazwy ich organizacji
- Hwaa ! JESTEŚCIE Z TEJ ORGANIZACJI SZKOLNEJ ! * krzyknęłam
- Proszę, zejdź na dół, a damy tobie i twoim przyjaciołom łagodną karę . * powiedział Lou, patrząc się nade mną ..
- nie patrz się tak, zboczeńcu ! * powiedziałam
Po krótkiej chwili poczułam, że puszcze te kraty i spadnę..
- Louis ... * powiedział Harry
Tak jak przewidziałam, upadłam
Otrząsnęłam się i powoli wstawałam ..
- Wow, widocznie jesteś piękna w tej obcisłej spódniczce .. I do tego ten wzór w kropki .. * powiedział Lou, który uśmiechnął się złośliwie
Nie no nie wytrzymałam .. Musiałam mu przyłożyć
- to jest moja zemsta zboczeńcu ! * powiedziałam wstając .
- spokojnie [T.I] * powiedział Harry, kiedy złapał mnie za ramię .
Jest niedobrze . Jeśli zostanę złapana przez nich, prawdopodobnie zabiorą mnie do gabinetu dyrektora ! Muszę jakoś uciec ! Szybkim ruchem odwróciłam się do Harry'ego i przyłożyłam pięścią mu prosto w twarz i zaczęłam uciekać ..

perspektywa Zayn'a
Cholera ! Ta głupia organizacja patroluje dookoła szkołę! Nie mogę zostać złapany, inaczej ..
Nagle się z kimś zderzyłem i upadłem.
Zauważyłem, że to [T.I]
- Zayn ? * zapytała
- nic ci nie jest ? * zapytałem
- cóż za spotkanie braciszku .. * powiedział Drake przybliżając się do nas .
Odwróciliśmy się w stronę Drake'a
- [T.I] uciekaj .. * powiedziałem, a ona pobiegła
- Dlaczego robisz takie problemy ? Dam ci nauczkę .. * powiedział
- Po moim trupie ! * oznajmiłem i zacząłem biec w stronę niego ..

Perspektywa [T.I]
Czy to był brat Zayn'a ? Co za dziwny koleś !
Nagle poczułam się w ramionach kogoś ..
- Mam cię ! * powiedział Harry .
- Niall ! * powiedziałam
Blondasek był nieprzytomny ...
- Siema liderze, złapaliśmy łobuziaka o imieniu Niall i jego przyjaciółkę, która nazywa się [T.I]
- dobra robota ! * powiedział ktoś z telefonu ..
- Uderzyłaś mnie i to mocno, [T.I] * oznajmił
- puść mnie ! To boli ! * krzyknęłam
- tak odwdzięczasz się chłopakowi, który uratował ci życie rano ? * zapytał
- Zapomnę o dzisiejszym zdarzeniu tego ranka ! * powiedziałam
- Oh, jaka szkoda * powiedział
Wkurzali mnie już . .
- Ahem ... Więc, to są ci uczniowie, którzy złamali prawo ? Dobra robota chłopcy ! Ale gdzie jest Drake ?

* Drake został powalony przez Zayn'a *
- Więc, cześć, jak się macie ? Jestem Tobi, prawdziwy lider tej organizacji. Moglibyście się przedstawić ? * zapytał
- Niall Horan, klasa 1-A * powiedział
- [T.I] ] [T.N], klasa 1-A * powiedziałam również
- OH, jesteście razem w klasie ? Co za przypadek ! <3
Kim jest ten koleś w pomarańczowej masce ? Po jego głosie, mogę stwierdzić, że nie jest uczniem . Myślę, że jest nauczycielem
- Więc, Tobi zdecyduje jaką najlepszą karę wam dać ..  Niall 200 pompek ! * powiedział
- COOOO ? ! * krzyknął Niall
- a dla ciebie [T.I] dam łagodniejszą karę, jako że jesteś dziewczyną, która pobiła 2 członków organizacji .. Więc po pierwsze, przeproś ich ..
- tędy * powiedział Pein, prowadząc Niall'a
- NIGDY W ŻYCIU ! Dlaczego mam ich przeprosić ?! To ich wina ! Oni użyli przemocy seksualnej na mnie ! * powiedziałam
Tobi się odwrócił w ich stronę. Można było się tego spodziewać. Słodkie, niewinne minki .
- na prawdę ? Zrobiliście to ? * zapytał maskmen
- nie, no co ty ! Nie jesteśmy tacy ! * powiedzieli
- No [T.I] . . . To nie są żadne wymówki, jeżeli mówisz kłamstwa * oznajmił
- To nie są kłamstwa ! Oni to na prawdę zrobili ! Nie chroń ich, dlatego, że jesteś liderem !
- Więc Tobi zbada tą sprawę, zanim osądzi .. * powiedział
- no to zrób to ! * powiedziałam - No super ! Koniec pierwszej lekcji i to jeszcze przez was ! Kto to wymyślił, by wymyślić taką organizację. Zostaliście wybrani przez komitet rodzicielski
- No cóż.. Mów jak sobie chcesz. Komitet nie miał żadnego celu w tworzeniu tej organizacji . Jesteś spóźniona i mamy władzę by cię ukarać ! * oznajmił
- Nie będziecie mną dyrygować ! * powiedziałam
- nie pogarszaj sytuacji, [T.I]
Odwróciłam się i zauważyłam jak spocony Niall robi te pompki .
- 252, 253, 254 * mówi Niall
- To wy pogarszacie sprawę! Chcę się tutaj uczyć ! Wszyscy sprawiacie, że każdy czuje się tutaj jak śmierdząca ryba !
- MMPH, Troy byłby zły, gdyby to usłyszał * powiedział podekscytowany Lou . .
--------------------------------------------------------------
Ohajo ! Kolejna część dodana ! Mam nadzieję, że wam się spodoba !
By the way. Jak tam wam poszły egzaminy ? Mi fatalnie.. ;c



poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Autograf cz. 1

*Dryyyyyyyńńń* - dźwięk budzika
Ach ten głupi budzik, no ale cóż trzeba wstać. * pomyślałam
Wstałam z łóżka i od razu udałam się do toalety aby zrobić podstawowe czynności. Kiedy spojrzałam na swoje odbicie, zauważyłam 'śpiące straszydło' Nazwałam tak siebie, ponieważ kiedy wstaje do szkoły zawsze tak o poranku wyglądam. Czy tylko nie ja sama ?

- [T.I] chodź na śniadanie ! * krzyknęła z dołu mama
Kiedy wyszłam z toalety ubrałam się w szkolny mundurek i pobiegłam w stronę schodów, zakładając buty . Gdy dobiegłam do jadalni, zauważyłam moją mamę, która czytała gazetę, popijając poranną kawę oraz ojca, który czytał zawzięcie gazetę.
- dzień dobry córeczko * powiedział tata
- dzień dobry * odpowiedziałam
Usiadłam na przeciwko rodziców i zaczęłam jeść kanapkę.
- no kochanie, dzisiaj twój pierwszy dzień w nowej szkole. Podekscytowana ? * zapytała mama
- mamo, czy wyglądam na podekscytowaną dziewczynę ? * zapytałam zirytowana
- córeczko nie wyglądasz na taką dziewczynę. * odpowiedziała
Jeszcze chwile posiedziałam, lecz zauważyłam po jakimś czasie, że za 40 minut mam 1 lekcję, więc wybiegłam z domu i udałam się w stronę szkoły.
Kiedy przechodziłam przez ulicę zastanawiałam się, czy Niall i Zayn są w szkole.
Nagle usłyszałam głos tiru, który jechał w moją stronę, ale poczułam jak ktoś popycha mnie swoim ciałem z ulicy.
Głowa mnie bolała, ponieważ podczas upadku uderzyłam się w głowę.
- auć ... * powiedziałam masując głowę
- nic ci nie jest ? * zapytał ktoś.
Gdy spojrzałam w górę, zobaczyłam chłopca o pięknych zielonych oczach i loczkach .
- n ... nie .. Dziękuję za ratunek * odpowiedziałam
- pomoc to mój obowiązek * oznajmił
Nagle ktoś krzyknął
- Harry ! Jesteś cały ? * zapytał brunet
- tak . * odpowiedział
- widziałem z daleka jak tą dziewczynę uratowałeś . * powiedział
- mogę wiedzieć jak ci na imię ? * zapytałam niepewnie
- Harry * oznajmił
- a ja Louis ! * krzyknął radosny brunet
- a ty ? * zapytał loczek
- ach, jestem .. * nie dokończyłam bo ..
- [T.I] ! * krzyknął z daleka Niall
- [T.I] tak ?
Czy oni zawsze muszą być w niewłaściwym czasie ? -.-
- to do zobaczenia [T.I] * powiedział Louis i odszedł z Harry'm
- kto to był ? * zapytał Niall
- to był Harry i Louis * oznajmił Zayn
- skąd wiesz ? * zapytałam
- mój starszy brat z nimi się przyjaźni i jest z nimi w organizacj, która ma pomagać uczniom, za życzeniem rodziców * powiedział .
------------------------------------------------------------------
taka na razie króciutka część.
Wiem, imaginy miały się pojawiać dopiero w maju, ale chociaż miałam czas by wstawić 1 część. !
Mam nadzieje, że wam się spodobała

niedziela, 20 kwietnia 2014

Życzenia ..

Heej wszystkim. Chciałabym wam życzyć wszystkiego najlepszego, dużo smakowitych potraw, radości i magii świąt . Abyście wraz z rodziną spędzili ten poranek pięknego dnia .
Nie wiem, czy u was jest tradycja, by dawać sobie prezenty ale jeżeli jest to też życzę wspaniałych prezentów

czwartek, 3 kwietnia 2014

chwilowa przerwa ...

Heeej . Przepraszam, że nic nie dodawałam od jakiegoś czasu, ale nie miałam w ogóle czasu na napisanie jakiegokolwiek imagina, ponieważ mam za 2,5 tygodnia egzaminy (3 klasa gim.) i muszę się ostro uczyć i do tego wchodzą jeszcze sprawdziany, prace klasowe, a na prawdę jest wiele materiałów, których muszę umieć, by dobrze napisać egzaminy.
W każdym razie, imaginy prawdopodobnie pojawią się już po egzaminach czyli na początku maja .
Mam nadzieje, że zrozumiecie moją sytuację .
Ja już lecę, bo na szybko miałam ten post pisać, a jeżeli jakieś błędy są, to z góry przepraszam :)
Na razie !