piątek, 30 sierpnia 2013

Wiadomość #1

Sieeeemson, otóż jest sprawa, Zuzia poprosiła mnie, abym zajęła się blogiem, Zuzia doznała brak weny, ciągle jej tłumaczyłam, że wena powróci, ale na szczęście, że jeszcze powróci. Oczywiście się zgodziłam, bo nie mogłam jej tak zostawić z tym blogiem.
Jestem pewna, że nowa pisarka blogera, będzie również pomagać :)




To na tyle tych wiadomości, ja lecę pisać imaginy, trzymajcie się i cześć!

P.S wiem, że nie dodałam wczoraj imagina, dzisiaj go dodam, muszę tylko końcówkę i początek zmienić. Możecie się popatrzeć godzinami na :





poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Niall Part 3

Gdy wróciliśmy do domu poszłam oglądać telewizję. Nie wiem co Niall robił .. Jeździłam po kanałach tak długo, że nawet nie patrzyłam na czas, chyba zasnęłam, kiedy się obudziłam było po 22, tak długo spałam ? Musiałam pewnie być zmęczona po tym chodzeniu, ale jakoś nie czułam się zmęczona.
Zobaczyłam przed sobą płatki róż, które dobiegały do łazienki .. O co chodziło ?
Było tylko napisane :

' poszedłem do sklepu, idź się rozluźnij w wannie i przebierz się w ciuchy które zostawiłem na pralce xoxo'

Nie wiedziałam o co chodzi, ale zrobiłam tak jak kazał Niall pisząc na karteczce.
po 2 godzinach spędzenia w wannie powoli wyszłam, trzymając się blatu, jeszcze się bałam tak sama bez trzymania wstać, ubrałam się w sukienkę, która leżała na pralce, i do tego buty :

Zostawiłam wysokiego koka i poszłam powoli do jadalni .. Poczułam zapach pieczonej bułeczki z masłem czosnkowym, pieczywo w sosie pieczarkowym, sałatkę, ziemniaczki i dużego homara.
Świeczki były postawione w kształcie serca .. Nie wiedziałam co powiedzieć ..
- Ślicznie wyglądasz * powiedział Niall obejmując mnie .
On się ubrał tak :
- ty też pięknie wyglądasz * powiedziałam odwracając się do niego. Nasze twarze się spotkały, pocałował mnie czule. Ja podeszłam powoli do krzesła, on mi je odsunął, a ja usiadłam, prawdziwy dżentelmen, by się tak zachował. On też usiadł. 
- co byś chciała zjeść ? * zapytał
- to co ty * oznajmiłam
- czyli wszystko ? * powiedział śmiejąc się
- tak * powiedziałam
Gdy zjedliśmy pyszną kolację, którą zrobił Niall, on nagle wstał i uklęknął wyciągając małe pudełeczko z tylnej kieszeni .. 
- [T.I] Jesteś tą jedyną, na którą zawsze czekałem, kocham cię, a ty mnie też ? * zapytał
- oczywiście, że cię kocham * powiedziałam
- Czy chciałabyś zostać moją żoną ? * zapytał otwierając pudełeczko
- Niall, nie wiem co powiedzieć .. * powiedziałam 
- powiedz to jedyne słowo * powiedział
- oczywiście, że tak ! * krzyknęłam
On się tylko uśmiechnął i założył mi piękny pierścionek zaręczynowy na palec. Wyglądał pięknie . 
- kocham cię * powiedziałam
- ja ciebie też kocham * powiedział

Posiedzieliśmy jeszcze trochę, pozmywaliśmy naczynia, resztę jedzenia schowaliśmy do lodówki. 
Niall zaczął mnie całować po szyi . Odwrócił mnie do siebie, i pocałował w usta, pocałunki najpierw były czułe, potem bardziej namiętne, zaniósł do sypialni i zaczęliśmy się rozbierać, nie przestając się całować. 


Rano :D
Obudziłam się naga, otulona pościelą, Niall'a nie było, pewnie poszedł do studia. 
Ja zaś weszłam na twittera i zobaczyłam dzisiejszy wpis Niall'a : 
'Oświadczyłem się [T.I], zgodziła się, jestem taki szczęśliwy ! Kocham mocno wszystkich ! xoxo'
Ja się tylko uśmiechnęłam, zrobiłam zdjęcie pierścionka zaręczynowego i wstawiłam na twittera dając opis : 
'Najlepsza kolacja na świecie, przez mojego nowego narzeczonego, kocham mocno i pozdrawiam wszystkich'
po 5 minutach widziałam zdjęcia, rt fanek oraz hejterów. Nie przejmowałam się zbytnio hejterstwem, jakie miałam. Ja im nic złego nie zrobiłam . 
Niall jest moim jedynym, a ja jego jedyną, kochamy się ze wzajemnością. 
Podczas kiedy ja siedziałam na laptopie .. 

W studiu . . . 
- Gratulacje stary ! * krzyknął Zayn
- nie tylko ty się zaręczyłeś ! * powiedział Lou
- a kto jeszcze z was ? * zapytałem 
- Zayn oświadczył się Perrie, a ona się zgodziła * powiedział Liam
- gratulacje * krzyknąłem 
- No chłopaki dość tych czułości i gadania, musicie piosenki nagrywać, do nowej płyty * powiedział manager. 
My poszliśmy nagrywać. Cały ten dzień byłem taki szczęśliwy . .

2 miesiące później . . . 
Siedziałam w toalecie i czekałam aż się dowiem czy jestem w ciąży czy nie, patrzyłam na ten test nie zmrużając oczu . 
Nagle ukazały się 2 kreski. To znaczy, że jestem w ciąży . . Jak ja mu teraz powiem ? 
Wyszłam zostawiając test na pralce . 
Cieszę się i to bardzo, że jestem w ciąży, ale nie wiem czy on będzie . 
Mamy po 19 lat, to znaczy ja mam, a on ma 20. 
Ale przecież w tym wieku też kobiety są w ciąży. 
Siedziałam tak na łóżku i myślałam, nad tym co się stanie, kiedy się dowie. 
Nagle wparował Niall do łazienki . 

Perspektywa Niall'a
Zobaczyłem jakąś rzecz na pralce, to był test ciążowy .. Czyżby [T.I] jest w ciąży ?!?! Tak, mieliśmy swój pierwszy raz po oświadczynach tej samej nocy. 
Tak się cieszę ! Jestem wniebowzięty ! Będę ojcem !
Słyszałem szlochanie mojej narzeczonej . . Wyszedłem z łazienki i zobaczyłem, jak płacze .
- [T.I] co się stało ? * zapytałem
- będziesz ojcem . * powiedziała
- wiem, widziałem test. * oznajmiłem siadając obok niej
- wiem, że ty tego dziecka nie chcesz ! * powiedziała z krzykiem
- Chce tego dziecka ! Cieszę się, że zostanę ojcem !* krzyknąłem do niej . 
- Ale Niall nie uważasz, że jesteśmy za młodzi ? * zapytała
- nie uważam tak, zrobiłem te dziecko i jestem za to odpowiedzialny . I będę najlepszym ojcem dla tego dziecka na świecie ! * powiedziałem tuląc ją . 
- kocham cię Niall * powiedziała 
- ja też cię kocham [T.I] i tego tutaj krasnoludka * powiedział wskazując palcem na brzuch . .
Mój brzuch już był widoczny jak na 2 miesiące. 
Kiedy się reszta zespołu i dziewczyny dowiedzieli, byli szczęśliwi . ! 


-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sieeemson, dodaję 2 część . Mam nadzieję, że wam się podoba.
Jeżeli nie lubisz czytać naszych wypocin, wyjdź z tego bloga i nie wchodź na niego . 

#123 Niall Part 2

Siedzieliśmy tak w kuchni jeszcze godzinę, porozmawialiśmy, pośmialiśmy się ..
Nagle do domu wparowali reszta 1D
- cześć * powiedziałam
- jak się czujesz [T.I] ? * zapytał Lou
- trochę lepiej .. * powiedziałam
- kochanie pokaż nam co dzisiaj zrobiłaś .. * powiedział Niall obejmując mnie
- co ona zrobiła ?! * zapytał Harry
Ja tylko upadłam na podłogę i powoli się wspinałam trzymając blatu
- [T.I] * krzyknął Zayn
- N .. Nie pomagajcie mi, dam radę * powiedziałam
Jeszcze trochę !
Kilka centymetrów zostało !
Udało ci się .
- [T.I] ! * krzyknęli chłopacy, szczena im opadła
Poszliśmy do salonu i oglądaliśmy filmy, po czym ja zasnęłam na kolanach Horanka
następnego dnia ..
Obudziłam się o 12. Słyszałam głośne hałasy z kuchni, dzisiaj mam rehabilitację, na którą idę z Eleanor. Jutro idę z Perrie, a po jutrze z Danielle
Niall zaniósł mnie do kuchni i zjedliśmy razem wszyscy śniadanie. Mmmm jajecznica z bekonem ..
Te rehabilitacje na prawdę mi pomagają. Powoli czuję, że moje nogi funkcjonują ..
Ale mogę nadal być kaleką . .

miesiąc później
Dzisiaj z Niall'em i resztą chłopaków z zespołu i ich dziewczynami idziemy do szpitala dowiedzieć się tej prawdy, na którą czekaliśmy miesiąc .
Właśnie siedzimy przed gabinetem, Bardzo się denerwuję tak jak reszta .
Nagle lekarz wyszedł z gabinetu wołając :
- pani [T.I] [T.N] zapraszam do gabinetu
Podjechałam do gabinetu, a lekarz zamknął drzwi ..
- Jak się pani czuje po tej rehabilitacji ? * zapytał
- czuję się świetnie, wierzę, że moje nogi będą sprawne do końca życia * powiedziałam uśmiechnięta
- to dobrze, zaraz pielęgniarka przyniesie zdjęcia i badania * powiedział
Pytał mnie się, czy w domu też ćwiczę i takie tam bzdety .
Po 10 minutach przyszła pielęgniarka oddając papiery z badaniami i zdjęciami
- hmmm .. . * powiedział
- coś nie tak z badaniami ? * zapytałam przerażona
- nie nie, wszystko dobrze. * powiedział
- aha . * odpowiedziałam
- Gratulacje, pani nogi będą normalnie funkcjonować . . * powiedział
- tak się cieszę ! A kiedy to nastąpi ? * zapytałam
- proszę jutro się do mnie zgłosić, to spróbujemy pobudzić pani nogi * powiedział
- dobrze, dziękuje bardzo ! * krzyknęłam płacząc .
Lekarz otworzył drzwi i mogłam spokojnie wyjechać i powiedzieć wszystkim .
- i co ? * zapytał Niall
- Jutro mam się zgłosić do szpitala na pobudzenie nóg ! * krzyknęłam
wszyscy ze szpitala klaskali, gwizdali. Każdy się cieszył . Niall bardzo się cieszył, tak samo jak ja
Wróciliśmy spokojnie do domu, od razu poinformowałam ojca, też się cieszył, oczywiście też musiałam poinformować matkę, nic nie odpisała nie oddzwoniła .
Każdy świętował u nas w domu. Byliśmy tacy szczęśliwi.
Trochę pobalowaliśmy z alkoholem .

Rano . . .
Obudził mnie wiatr, otworzyłam oczy i zobaczyłam jak Niall bez koszulki dmucha mi w oczy ..
- dzień dobry kochanie, jak się spało ? * zapytał
- z tobą zawsze świetnie ! * powiedziałam przeciągając się .
- mam dla ciebie śniadanko, twoje ulubione, ale to nie wszystko ! * powiedział
- hmm, a z jakiej to okazji ? * zapytałam
- z takiej, że cię bardzo kocham i cieszę się, że jesteśmy razem .. * powiedział całując mnie czule
Ja się tylko uśmiechnęłam i zaczęłam jeść śniadanko, Niall oczywiście dołączył do mnie pod pościel i zjedliśmy razem śniadanie .

Po zjedzeniu śniadanka, ubraliśmy się i pojechaliśmy do szpitala.
Nie czekaliśmy zbyt długo, kolejka była mała .
- dobrze, [T.I] rozluźnij się, możesz odczuwać ukłucia i szczypanie, ale to normalne podczas pobudzania nóg * powiedział lekarz przygotowując zastrzyk
- dobrze. * powiedziałam
- jestem z tobą * powiedział Niall trzymając mnie za rękę .
Nagle lekarz wbił w moje nogi strzykawkę z substancją, która pobudzi moje nogi do życia ..
Jedno ukłucie w prawdą nogę, potem w lewą nogę .
- [T.I] spróbuj poruszać palcami
Tak jak kazał to zrobiłam, poczułam, że mam władzę w nogach .
- siostro proszę, przynieś kule * powiedział do słuchawki
Pielęgniarka przyniosła 2 kule
- [T.I] teraz trzymaj się kul i spróbuj pochodzić po gabinecie * powiedział
- dobrze
Patrzyłam jak moje nogi chodzą po sali. Poczułam, że noszę buty, skarpety, dotykam podłoża.
Niall się uśmiechnął .
po 2 godzinach chodzenia, mogłam swobodnie chodzić, ale Niall musiał być blisko mnie, bym nie upadła. Lekarz dał mi tabletki . I pojechaliśmy do domu .


----------------------------------------------------------------------------------------------------
Sieeeeemson, dzisiaj dodaję 2 część.
Taki krótki wiem, ale dodałam 2 część, mam nadzieję, że wam się spodoba :3

niedziela, 25 sierpnia 2013

#122 Imagin z Niall'em cz. 5

Chciałam podziękować ludziom, którzy jeszcze to czytają :)
Miło, że pytacie o imaginy :)
-------------------------------------
      
          IMAGIN Z NIALL'EM CZ. 5
          *(Z Twojej perspektywy)*

Od tego dnia wszystko układało się lepiej. Harry zaczął dogadywać się z Niall'em i zaakceptował Jego obecność. Byłam dumna z Nich obu i pochwaliłam się I.T.P. Spędzałam z Nimi każdą wolną chwilę, co wywoływało mój uśmiech codziennie. Chłopcy poszli na piwo, a ja strasznie się nudziłam i zrozumiałam, że muszę sobie znaleźć zajęcie.

Któregoś dnia wyszłam z Perrie na zakupy. Próbowałyśmy znaleźć jakieś ładne sukienki na moją imprezę urodzinową. Ja wybrałam sobie błękitną z delotem, a Ona czarną w kropki i muszę przyznać, że wyglądała olśniewająco.  Cały dzień spędziłam z Nią i Zayn'em. Oglądaliśmy telewizję, graliśmy w jakieś gry. Razem zrobiliśmy obiad i do domu wracałam wieczorem. Szłam właśnie w jego kierunku, kiedy podbiegła do mnie jakaś kobieta.
-Ty jesteś T.I?!-krzyknęła.
Zaskoczyła mnie. Zająkałam się i nie miałam żadnego pomysłu. Wyglądała dziwnie. Była roztrzęsiona.
-Tak, a o co chodzi?
Lampy były już zapalone i w ich świetle dziewczyna wydawała się być straszna. "Spokojnie, to tylko zwykła babka. Chce pogadać, to nic takiego...", pomyślałam.
-Mam na imię Alice-podała mi rękę.-Ja... Jestem w ciąży.
Zaśmiałam się.W ogóle nie wiedziałam, co się dzieje.
-A... Jaki to ma związek ze mną...?
Sapnęła, jakby dotarło do Niej, że nie skończyła. Zamyśliła się.
-Ja jestem w ciąży z Niall'em...
---------------------------------------------------------
Strasznie krótki :c

#121 Niall part 1

Sieeeemka, dodaję dzisiaj 1 część imagina z Horankiem .
Nie wiem, ilę będzie części, to będzie taki spontaniczny kilkuczęściowy imagin .
Mam nadzieję, że wam się spodoba . .

-------------------------------------------------------------------------------------------------------
To twoja wina ! Gdybyś uważała, nie byłabyś kaleką ! 
Powinnaś mnie wspierać, a nie mnie posądzać ! Ciągle marudzisz, że nigdzie nie wychodzę, a teraz co ? Znowu narzekasz ? Jak zwykle, jesteś wyrodną matką ! To przez twoje zachowanie, tata się z tobą rozwiódł ! A teraz wyżywasz się na mnie, że taty nie ma ! 
Ty s*ko ! <plask w policzek> Naucz się szanować ludzi
To ty się naucz ! Ciągle wykorzystywałaś tatę, prosiłaś o pieniądze, nowe ubrania !
Nie prawda !
Prawda !

Właśnie taką kłótnie miałaś 2 lata temu.
Pewnie zastanawiasz się nad zdaniem ' Gdybyś uważała. nie byłabyś kaleką! '
Tak, jesteś kaleką, 2 lata temu pijany mężczyzna wjechał w twój samochód, który tata ci kupił na 18 urodziny . Niestety, twoje nogi już nie funkcjonowały, jak wcześniej, nie mogłaś się z tym pogodzić.
Po tym zdarzeniu i tej kłótni, twój ojciec zabrał cię z Irlandii do Londynu, Myślałaś, że żaden chłopak cię nie pokocha, bo jesteś 'kaleką', ale nie, ten jedyny cię kocha, nawet jeżeli nie możesz chodzić.
Blondyn, o niebieskich jak niebo oczach. Ma na imię Niall. Nie obchodzi go nic, oprócz ty.
On ci pomaga, wspiera, a przede wszystkim kocha. Wasza miłość jest tak ogromna, że nic wstanie nie zdoła jej zniszczyć. Nie kontaktujesz się z matką. Twój ojciec też cię wspiera, wydał mnóstwo pieniędzy, byś mogła chodzić jak człowiek.
Nagle zaczęłaś się poddawać, nie chciałaś iść na te rehabilitacje. Lekarze mówili ci ciągle, że nie możesz się poddawać, nie teraz.

- Dlaczego nie chcesz iść na te rehabilitacje ? * zapytał Niall patrząc w ciebie
- bo to się nie uda Niall ! Zrozum, będę kaleką do końca życia ! * powiedziałaś popijając herbatę
- Uda się ! Próbuję ci pomóc, a ty masz to gdzieś, każdy chce ci pomóc ! * krzyknął
- nie uda się ! Nie każdemu się udaję Niall * oznajmiłam
- Chcesz tak to po prostu skończyć ? Masz nadzieję, a ty ją marnujesz ! * krzyknął wychodząc z salonu
- gdzie idziesz ? * zapytałam
On nie odpowiedział tylko wyszedł z domu wkurzony.
Zaczęłaś płakać. Obwiniałaś siebie, że jeździsz na wózku inwalidzkim .
Nudziło ci się siedząc w salonie, postanowiłaś iść do sypialni, ale jak ?
Nie wiedziałaś jak na nie odpowiedzieć. Upadłaś na podłogę i powoli się wspinałaś na górę .
1 schodek, 2 schodek, 6 schodek, nie udało się. Siedziałaś na schodach . Już nie miałaś siły, by się wspiąć . Nagle do domu wszedł Niall
- co ty robisz ? ! * zapytał opuszczając reklamówki z jedzeniem
- chcę iść spać, nie chciałam na ciebie czekać, więc próbowałam się wspiąć do góry. * oznajmiłaś
Znowu zaczęłaś się wspinać, nagle Niall bierze cię na ręce i zanosi na górę .
- puść mnie, chcę sama tam dojść * powiedziałaś bijąc go w plecy
- nie . Masz chodzić na te rehabilitacje . Jeżeli chcesz jeszcze kiedyś chodzić . * powiedział
Miał rację, chcę normalnie chodzić na swoich nogach.
Leżałam tak przez 2 godziny myśląc co robić .
W końcu się odważyłam stanąć . Trzymałam się szafy, która stała przed tobą.
Prawie się udało
Jeszcze troszkę
Muszę wytrzymać !
Dawaj [T.I] nie bądź słabeuszem !
Nagle usłyszałaś
- kochanie kolacja * powiedział
- [T.I] ? PRZESTAŃ ! * krzyknął
- N .. Nie ! * krzyknęłaś, po czym upadłaś na łóżko .
Niall nie wiedział co powiedzieć .
Był totalnie wkurzony
Nie rozumie, że nadzieja twoja powróciła ? Że chcesz chodzić ?
On się do ciebie mocno przytulił i powiedział
- nadzieja jeszcze jest kochanie * wymruczał całując ciebie .
Wstał, wziął cię na ręce i zaniósł do kuchni, kolacja wyszła wyśmienicie .
- dziękuje * powiedziałaś cicho
- za co ? * zapytał
- za to, że ty i mój ojciec mi pomagacie * powiedziałaś
- nie masz za co dziękować . * powiedział muskając twoją dłoń

-------------------------------------------------------------------------------------------
Taka krótka część . Komentujcie, jeżeli wam się spodoba :)

sobota, 24 sierpnia 2013

Nominacja do Libster Award

Zostałam nominowana przez: http://ja-jestem-cudem.blogspot.com
Dziękuję za nominację :)
Więc:
1. Jak masz na imię?
  Eliza
2. Ile masz lat?
  Skończone 14
3. Ulubieniec z 1D?
  Niall James Horan
4. Ulubione zwierzę?
  Łabędzie
5. Ulubiony kolor?
  Fioletowy
6. Ulubiona piosenka 1D?
  "Over Again"
7. Twoje marzenie?
  Spotkać moich idoli
8. Miasto, z którego pochodzisz?
  Konin
9. Ulubiony film?
  "Siedem Dusz"
10. Twoje motto życiowe?
  "Jutro może być o jeden dzień za późno"
11. Od kiedy jesteś Directioner?
  Od 30.07.2010 r.
-------------------------------------
Nominuję:
http://najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com
http://one69direction69.blogspot.com
http://takemetodifferentworld.blogspot.com
Na innych blogach widziałam więcej nominacji, ale czytam tylko te.
-------------------------------------
Pytania:
1. Ile masz lat?
2. Jakie jest Twoje hobby?
3. Dlaczego założyłaś/łeś bloga?
4. O czym marzysz?
5. Jakiej muzyki słuchasz?
6. Co robisz w wolnym czasie?
7. Ulubiony film?
8. Co chciałbyś zmienić?
9. Gdzie mieszkasz?
10. Ulubiony kolor?
11. Co myślisz o 1D?

piątek, 23 sierpnia 2013

#120 Imagin z Niall'em cz. 4

Dziś bez żadnych wstępów :)
-------------------------------------
         IMAGIN Z NIALL'EM CZ. 4
         *(Z perspektywy Niall'a)*
T.I popchnęła drzwi i weszliśmy do środka. Szczerze mówiąc nigdy w życiu nie wiedziałem takiego bałaganu. Ubrania i jedzenie walały się wszędzie, więc ledwo dostaliśmy się do salonu. Żałowałem, że tam wszedłem. Miałem wrażenie, że przeszło tam tornado. Zauważyłem ciarki na ciele ukochanej, a wyraz Jej twarzy ukazywał przerażenie. Złapałem Ją za rękę, by dodać Jej otuchy. Zatrzymaliśmy się przy kanapie, a T.I rozglądała się po pomieszczeniu.
-Harry?! Gdzie jesteś?!-krzyknęła.
Puściła moją dłoń i samotnie przemierzała dom, a ja w tym czasie starałem się ogarnąć kuchnię. Wołała Go jeszcze kilka razy i zwątpiłem, czy na pewno jest w mieszkaniu.
-Niall!!!-usłyszałem z góry.-Chodź tu, szybko!!
Rzuciłem się w stronę schodów i po chwili byłem w sypialni Hazzy. Wzrokiem przemierzałem każdy fragment pokoju i dostrzegłem chłopaka w łóżku. On spał. Tak po prostu, o nic się nie martwiąc. Chrapł, jak zawsze. T.I się zaśmiała.
-Popatrz, jaki On słodki. Nie budźmy Go, poczekamy aż wstanie.
Wtuliła się we mnie, a ja Ją pocałowałem. Miała chłodne usta, jej cecha charakterystyczna.
Pół godziny później cały dom był wysprzątany. Trzeba przyznać, mieliśmy tempo. Odkładałem właśnie brudne ubrania na ich miejsce, kiedy usłyszałem jak Harry schodził ze schodów.
-Hej, siostra. Miło Cię widzieć. Dziękuję, że ogarnęłaś... Chciałem Cię przeprosić za wczoraj. Przykro mi, naprawdę. To, co mówiłem, było okropne... Wybacz, proszę...
Mówił bardzo szybko. Chyba zdawał sobie sprawę z tego, co zrobił. T.I zaczęła płakać, a ja wstałem i Ją przytuliłem. Hazzie ewidentnie zrzedła mina.
-W porządku. Nie gniewam się. Tylko więcej tak nie mów. A i jak urządzasz imrezy... Daj znać wcześniej, żebym nastawiła się na sprzątanie-odpowiedziała, uśmiechając się.
Wszyscy się zaśmialiśmy.
Chłopak oparł się o ścianę.
-Okey... I chciałem Ci podziękować-zwrócił się do mnie.-Jesteś przy Niej, kiedy ja robię głupoty. Ona Cię potrzebuje... Więc ja też będę szczęśliwy, jeśli ze sobą będziecie.
I jak z automatu T.I rzuciła mi się na szyję.
-Słyszałeś?!-wrzasnęła, na co Harry wybuchł śmiechem.
Wpiłem się w Jej usta.
To ewidentnie był najlepszy dzień w moim życiu. Nie zakończył jednak naszych problemów...
C.D nastąpi...
-------------------------------------
Przepraszam, że tak krótki. Mam małe problemy rodzinne...
Wybaczcie.
Kontakt:
TT: @Elizaa_Rut
FB: http://facebook.com/elisa.ruta.5
GG: 45899223
Piszcie :)
I jeśli chcecie jakieś dedyki to piszcie na gg/fb.

czwartek, 22 sierpnia 2013

#119 Liam

Sieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeemson :)
Dzisiaj dodaję imagina z daddy'm
Mam nadzieję, że wam się spodoba, komentujcie, jeżeli coś jest nie tak .. :)

---------------------------------------------------------------------------------------------
Siedziałaś z Liam'em (twoim chłopakiem od 2 lat) na kanapie i oglądaliście nudne seriale. Nagle Liam dostał sms-a. Wstał z kanapy i powiedział :
- idę na spacer, pa . * powiedział oschle i wyszedł .
- ja tylko krótko i cicho powiedziałam pa .
Skoro go nie ma mogę robić to co chcę. - pomyślałam i poszłam do swojego pokoju.
Weszłam na twitter'a i przeglądałam posty moich znajomych . Natknęłam się na pewien post, w którym był link do twitlonger'a . Weszłam w ten link i tam był opis : ' Dowody, że Liam zdradza [T.I] [T.N] !'
Wszystko tam dziewczyna opisała, zdjęcia, filmiki ..
Wszystko to przeczytałam, nie wiedziałam co zrobić, czy to fake, czy to prawda, więc postanowiłam zadzwonić do Liam'a i się przekonać ..
Kiedy do niego dzwoniłam włączyła się sekretarka, spróbowałam 2 3 4 5 razy i nadal to samo ..
Skoro tak mi zależy na prawdzie, to pójdę na ten spacer i go będę śledzić ! - pomyślałam, biegnąc na korytarz .
Założyłam buty, kurtkę jesienną i szalik .
Po 5 minutach byłam już w tym parku, co zawsze razem za rączkę chodziliśmy. Usiadłam na zimnej ławeczce .. Czekałam tak 10 minut i zobaczyłam jego z jakąś brunetką, o ciemnej karnacji i kręconych lokach.. Hmmm, ładne ciałko, pewnie tańczy .. - pomyślałam znów.
Moje oczy doznały szoku, pocałowali się ! Czyli to jednak prawda ..
Nagle zrobiło mi się ciemno przed oczami .. Chyba zemdlałam ..

w szpitalu . . .
Obudziłam się w białym pokoju, byłam podłączona do jakiś maszyn, nagle wparował do sali lekarz.
- Jak się pani [T.I] czuje ? * zapytał przewracając kartki w teczce .
- trochę lepiej, doktorze, co mi jest ? * zapytałam próbując usiąść .
- mam dla pani dobrą wiadomość * powiedział
- jaką ? * zapytałam
- jest pani w 1 miesiącu ciąży, gratulacje ! * powiedział
- Jak to ? ! * zapytałam
- nie będę chyba tego tłumaczył pani, bo sama pani to na pewno wie * powiedział przewracając oczami .. - Zaraz panią z szpitala wypiszą . * oznajmił
- dobrze, to mogę się przebrać ? * zapytałam
- tak .
I wyszedł z sali .
Ja mogłam się w spokoju przebrać w ubrania, które miałam od początku na sobie .
Kiedy wypisali mnie ze szpitala, poszłam do domu.
Zobaczyłam, że drzwi frontowe są otwarte, przecież zamykałam je ! *- pomyślałam
Nagle usłyszałam odgłosy z gościnnego pokoju. HA ! Liam i ta dziewczyna mają zabawę ! * krzyknęłam w myślach. Łzy leciały mi nieustannie, pobiegłam do swojego pokoju się spakować. Miałam jeszcze swój apartament na przedmieściu, więc miałam gdzie zostać. Liam zmajstrował dziecko, i zaraz kolejne zmajstruje ..
Gdy skończyłam się pakować, wzięłam walizki z rzeczami i ubraniami i wyszłam z domu, pewnie mnie nie usłyszeli, bo byli tak zajęci sobą .
Kiedy podeszłam do samochodu, włożyłam swoje walizki do samochodu i wsiadłam do niego, odpalając samochód i pojechałam do swojego mieszkania.

20 minut później . .
Kiedy otworzyłam drzwi do swojego mieszkania, zobaczyłam Niall'a wyjadającego moją zawartość lodówki .
- Niall co tu robisz ?! * zapytałam
- yyyy, nic * powiedział chowając kanapki za plecy  ..
- Jak tu wszedłeś ? * zapytałam odkładając kluczyki .
- zapomniałaś odebrać ode mnie kluczyki zapasowe do domu .. * powiedział dokańczając kanapki .
- za karę, że wszedłeś od tak do mojego mieszkania idziesz zrobić zakupy ! Bo lodówka jest pusta ! * krzyknęłam zamykając lodówkę .
- okej ! * powiedział radośnie / - a co tam u Liam'a ? Dawno go nie widziałem . * zapytał
Ja tylko się na niego spojrzałam i pobiegłam płacząc do sypialni .
Nagle Niall wszedł do sypialni, zatroskany i zmartwiony ..
- co się stało ? * zapytał gładząc moje plecy
- Liam mnie zdradza, to się stało ! * krzyknęłam chowając twarz w kolana .
- nie daruję mu tego, zabije go ! * krzyknął
- przestań, po prostu nie byłam dla niego wystarczająca ! * powiedziałam - a najgorsze jest to, że jestem z nim w ciąży ! * powiedziałam
- CO ?! * zapytał zdezorientowany
- jestem w ciąży z Liam'em rozumiesz ? * zapytałam
- kochanie, pomogę ci, a teraz się prześpij a ja idę na duuuuże zakupy ! * krzyknął
- okej
Było gdzieś tak po 15, tak jak Niall kazał, zdrzemnęłam się 3 godzinki, usłyszałam głos Zayn'a, Harry'ego, Niall'a Louis'a, Eleanor i Perrie.
Gdy wstałam poszłam po cichu do łazienki się ogarnąć.
Kiedy wyszłam z sypialni, zobaczyłam ich jak siedzieli i rozmawiali .
- jak się czujesz ? * zapytała Perrie
- a jak się ma czuć zdradzona kobieta ? * zapytałam

Rozmawialiśmy jeszcze przez kilka godzin.
Liam dzwonił do mnie, pisał też, że mnie kocha, że mnie zdradził, że to ona go szantażowała .
Nie uwierzę mu nigdy ..
8 miesięcy później . .
Urodziłam zdrowego synka, nazwałam go James
Był nieco podobny do Liam'a.
James później spotykał się z nim .
Chodzili na lody, spacery i inne tym podobne .
Nie chcę do niego wrócić, teraz jest mi lepiej .
---------------------------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieję, że wam się spodoba, nie będzie 2 części .
To ja zmykam, 3majcie się !

#118 Imagin z Niall'em cz. 3

Bardzo Wam dziękuję, że komentujecie moje posty :)
To wiele dla mnie znaczy. Mam nadzieję zostać tu jeszcze długo :)
-------------------------------------
           IMAGIN Z NIALL'EM CZ. 3
           *(Z perspektywy Niall'a)*
Była właśnie druga w nocy, a ja, jak głupi siedziałem na łóżku i gapiłem się w sufit. T.I. gościła w moich myślach, przez co nie mogłem zasnąć. To, co mi dzisiaj powiedziała, nadal wywołuje mój uśmiech. Byłem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.
Z przemyśleń wyrwał mnie głuchy dźwięk na dole. Podniosłem się z łóżka i po cichu wyszedłem na korytarz. Chłopcy pewnie spali, bo Liam wyraźnie chrapał, a On zawsze zasypia ostatni. Drzwi od pokoju zostawiłem uchylone i zabrałem kij bejsbolowy ze schodów. Starałem się zejść jak najciszej, udało mi się. Dalej słysząc jakiś szmer, zatrzymałem się na półpiętrze.
Po kolei wchodziłem do każdego z pomieszczeń. Byłem ciekawy, co się dzieje. Po wstępnych oględzinach nie zauważyłem nikogo. Kiedy szczęśliwy wracałem do sypialni, dotarło do mnie, że ten dźwięk, to pukanie do drzwi. Pobiegłem do przedpokoju.
           *(Z Twojej perspektywy)*
"Błagam, otwórz" pomyślałam. Stałam właśnie przed drzwiami domu chłopaków i natarczywie w nie waliłam. Musiałam z Nim porozmawiać, On musiał wiedzieć.
Kiedy zrezygnowana ruszyłam w kierunku bramy, usłyszałam otwieranie zamka.
-T.I? Co Ty tu robisz o tej porze?-zapytał Niall, który stał w progu.
-Masz chwilę?
Zdziwił się i odgarnął włosy z czoła.
-Stoisz tu o drugiej w nocy i pytasz czy mam dla Ciebie czas...?-Zostawił mnie w niepewności.-Jasne kochana, wejdź.
Uchylił drzwi i zapalił światło w przejściu.
  -Jezu... Jak Ty wyglądasz?!-krzyknął, bardzo uważnie mi się przyglądając.
Rzeczywiście nie prezentowałam się ciekawie. Miałam roztrzepane włosy, rozmazany makijaż i podartą sukienkę. Zaczęłam płakać.
-Niall... Ja... Powiedziłam Harry'emu...
Stanął jak wryty. Kipiał wściekłością.
-On Ci to zrobił?! Ja... Ja Go zabiję! Zabiję Go, rozumiesz?!-wrzasnął i rzucił się do wyjścia.
-Nie! To nie On! On tylko na mnie krzyczał! A... A potem... Znalazłam Go z jakąś dziwką... On był pijany i powiedział, że mam się nie wtrącać. Kazał mi przyjść do Ciebie się pieprzyć... Widziałam u Niego narkotyki... Pomóż Mu, proszę...
Przytulił mnie. Nie wydusił ani słowa. Po prostu mnie przytulił.
-Zrobimy tak: dziś prześpisz się u nas, a jutro pojadę z Tobą domu i wszystko wyjaśnimy, okey?
-------------------------------------
Następnego dnia...
             *(Z perspektywy Niall'a)*
Obudziły mnie okropne krzyki, dobiegające z kuchni i tylko tyle pamiętam, bo po śniadaniu zabrałem T.I. na miasto. Dzień spędzony z Nią był niesamowity. Martwiłem się jednak, o Jej spotkanie z Harry'm.
Około siedemnastej zaparkowałem samochód pod Ich domem i wiedziałem, co się święci. Musiałem Jej pomóc. Własne to zamierzałem zrobić, teraz, kiedy mogła liczyć tylko na mnie. Wysiedliśmy z auta i stanęliśmy przed mieszkaniem.
-Napewno tego chcesz...?-chciałem się upewnić.
W odpowiedzi położyła rękę na klamce i pchnęła drzwi...
C.D nastąpi...
-------------------------------------
Jestem wdzięczna, za przeczytanie :)
Jeśli czytasz, skomentuj :)
PS Mam pytanko: jest tu ktoś, kto chciałby mojego FB, TT bądź gg?

środa, 21 sierpnia 2013

Obraziliście się ?

Witam ponownie, nie chcę się wam narzucać, ale odkąd wróciłam wczoraj, wtedy kiedy nowa adminka ( pozdrawiam cię serdecznie, i cieszę się, że jesteś z nami :D)
zaczęła pisać, to wtedy ja dodałam 2 imaginy, nikt nie skomentował .. ;c
Nie wiem, nie chcę wam kazać komentować, ale chciałabym wiedzieć, co myślicie o tych imaginach co piszę, bo wiem, że mnie długo nie było, byłam nad morzem i nie miałam jak coś dodać ..

Ale napiszcie pod tym postem, czy się obraziliście, czy nie, czy nudne imaginy , czy nie ..

Koniec ogłoszenia parafialnego, trzymajcie się :)
Ada

#117 Imagin z Niall'em cz. 2

Oto część druga :)
Przepraszam, że pierwsza była tak krótka.
-------------------------------------
        IMAGIN Z NIALL'EM CZ. 2
        *(Z Twojej perspektywy)*
Zdziwiłam się, widząc Niall'a w takim stanie. Cały się trząsł-był zdenerwowany. Wyglądał dziwnie i przygryzał wargę, co ewidentnie wskazywało, że coś Go trapi. Chciałam Go rozluźnić.
-Więc może idź do salonu, a ja zrobię kawę i wszystko mi opowiesz...-mruknęłam do Niego, chłopak tylko skinął głową w odpowiedzi. Ruszyłam w kierunku kuchni, a kątem oka dostrzegłam, jak siada na kanapie.
Pięć minut później byłam już w dużym pokoju razem z Niall'em. Nastała niezręczna cisza, co rzadko nam się zdarzało.
-Powiesz wreszcie, o co chodzi?-spytałam.
Uniósł głowę i spojrzał na mnie. Na Jego twarzy wariowały emocje. Poczułam ciepło w środku... Zrobiło mi się Go żal...
Wziął głęboki oddech i w końcu przemówił tak szybko, że ledwie Go rozumiałam.
-Mam tego dość. Jesteś moją największą słabością... Wszystko, co mam, jest w Tobie zakochane. Doprowadza mnie to do szaleństwa, bo wiem, że Ty też mnie kochasz. Cholernie mnie zmieniłaś, dzięki Tobie jestem innym człowiekiem. Teraz ja chcę zrobić coś dla Ciebie, a mianowicie dać Ci szczęście i być z Tobą...
Zamurowało mnie. W przenośni i dosłownie.
-Szczerze mówiąc... Nie wiem, co powiedzieć. Dziękuję, za Twoje słowa-w Jego oczach pojawiły się łzy.-Nie, proszę, nie płacz... Masz rację, ja też Cię kocham. Ale... Nie możemy być parą. Znasz zdanie Harry'ego na ten temat. To mój brat, muszę Go słucha...
-W dupie mam Jego zdanie!!-krzyknął.-Oddam wszystko, by z Tobą być!
Chaotycznie się podniósł i mało co nie rozniósł mi salonu.
-Uspokój się i mnie wysłuchaj!-wrzasnęłam pod wpływem emocji.
Usiadł z powrotem, patrząc mi prosto w oczy. Myślę, że żal małował się na mojej twarzy.-Dajmy sobie trochę czasu... Porozmawiam z Harry'm. Wszystko będzie dobrze. Zaufaj mi...
Uśmiechnął się.
-Masz mnie na wyciągnięcie ręki. Jesteś moim wszystkim... -powiedział.
Wstał i mnie objął.
-Obiecujesz, że kiedyś będziemy razem...?-szepnął prosto do mojego ucha.
Przeszedł mnie dreszcz.
-Obiecuję...
Słyszałam, jak oddychał, a Jego duże, ciepłe dłonie właśnie wędrowały po moim brzuchu. Złożył delikatny pocałunek na mojej szyi. Wplotłam rękę w blond włosy Niall'a.
-I taką Cię kocham...-dodał, po czym się zaśmiał i odwrócił mnie ku sobie. Nie wytrzymałam i przysunęłam się bliżej, a On znów złożył swoje wargi na moich.
C.D.  Nastąpi...
-------------------------------------
Mam nadzieję, że Wam się spodoba :)
Znów wyszedł krótki, ale straciłam wenę :)
El.

przepraszam ;c

Przepraszam, że nic nie dodawałam, przez długi czas, byłam nad morzem i nie miałam tam laptopa i internetu w telefonie. WYBACZCIE !
Teraz mam wenę i dużo pomysłów na imaginy ..



WYBACZCIE !

wtorek, 20 sierpnia 2013

#116 Imagin Harry

Taaak, wreszcie z Haroldemm ! O.O
Mam nadzieję, że wam się spodoba :)

------------------------------------------------------------------
-Babciu, opowiedz nam jakąś historię z dziadkiem ! * powiedziała twoja wnuczka Emily
- hmmm, muszę sobie tylko przypomnieć . . . * powiedziałaś zastanawiając się - Tak już sobie przypomniałam ! * mówiąc
- to opowiedz ! * powiedział twój wnuk John
- Dawno, dawno temu, kiedy wasz dziadek, a zarazem wtedy mój przyszły mąż Harry, musiał lecieć w trasę, która około 3 lat trwała.
- aż 3 lata ?! * zapytała Emily
- tak 3 lata, teraz daj mi dokończyć skarbie.
No jak już wspominałam musiał polecieć, ta trasa była dla niego i dla reszty zespołu ważna, ja wtedy byłam w 4 miesiącu ciąży z waszą mamą .. * powiedziałam
- to nasza mama była też w ciąży ? * zapytał John
- nie, wasza mama była w moim brzuszku . . * powiedziałam - była mroźna zima, przez te 3 lata miałam zero kontaktu z Harry'm, linie były naprawiane tygodniami, prąd w domu się pojawiał i znikał . Zastanawiacie się jak ja przetrwałam przez te 3 lata bez dziadka ... * powiedziałaś popijając łyk herbaty
- nie wiemy ! * powiedzieli oboje
- jakoś musiałam przetrwać przez te 3 lata, było trudno, ale mi się udało . Kiedy byłam w 9 miesiącu ciąży miałam nadzieję, że wasz dziadek będzie przy mnie, kiedy urodzę . Niestety wasz dziadek nie mógł być przy porodzie, miał wtedy wywiad z prezydentem USA * powiedziałam
- z prezydentem USA ? ! :o * powiedzieli razem nie wierząc
- tak. Kiedy szłam na spacer, wtedy akurat była jesień, wasza mamusia w brzuszku zaczęła się niecierpliwić i zaczęła kopać swoimi małymi nóżkami .. Wyciągnęłam swój telefon komórkowy i zadzwoniłam po karetkę, oczywiście powiadomiłam waszego dziadka, że wasza mamusia chcę wyjść z brzuszka . Karetka przyjechała po 5 minutach. Kiedy dojechaliśmy do szpitala, zobaczyłam przy sali porodowej moich rodziców i dziadka też .
- a czy oni nadal żyją ? * zapytała Emily
- są od 20 lat na innym świecie, jest im tam wspaniale * powiedziałam
- skąd to babciu wiesz ? * zapytał John
- skarbie, gdy tam będziecie, zobaczycie mnie i dziadka i powiecie " 'to prawda babciu, tu jest wspaniale' * oznajmiłam
- powiedz co się działo dalej ! * krzyknęli
- moja mama próbowała się dodzwonić do waszego dziadka, ale nie odbierał, zrobiło mi się smutno .
Nagle usłyszałam głosy, to był wasz dziadek z resztą zespołu! Cieszyłam się bardzo, a zarazem płakałam , że jednak przyjechał mi towarzyszyć . .
- coś ominąłem ? * zapytał Harry
- nic pan nie ominął, proszę wejść * powiedział lekarz
- wróciłeś ! * powiedziałam troskliwie
- nie mogłem zaprzepaścić takiego momentu kochanie * powiedział tuląc mnie
Kiedy urodziłam waszą zdrową, piękną mamę, wszyscy byli zachwyceni !
Wasz dziadek wspierał mnie podczas porodu, musiałam z waszą mamą zostać jeszcze w szpitalu na 3 dni, by zrobić badania zdrowotne. Gdy wróciliśmy do domu, moje, waszej mamy i waszego dziadka walizki stały przed samochodem .. Zastanawiałam się, co się dzieje
- Harry, co to ma znaczyć ? * zapytałam tuląc maleństwo
- aa, zapomniałem, musisz teraz duużo odpoczywać, kupiłem nam dom na wsi.
- nie potrzebnie ..
- właśnie że potrzebnie. * powiedział całując mnie policzek ..
- i co było dalej ?!?! * zapytali
- wasza mamusia dorastała jak na drożdżach ! Była bardzo mądrą, piękną dziewczyną. W wieku 19 lat poznała waszego tatusia, później się zaręczyli i zostali małżeństwem, a potem po 2 latach na świat pojawiliście się wy.
- a gdzie jest dziadek ? * zapytał John
- pewnie reperuje samochód . . * powiedziałam
- a skąd się biorą dzieci ? * zapytała Emily
- dowiedzie się później, a teraz John, chodź pomóż mi przenieść skrzynki z narzędziami * powiedział Harry


---------------------------------------------------------------------------------------
tak wiem, spieprzyłam imagin ;c
komentujcie jeśli wam się podoba ..

#115 Imagin - Austin Mahone cz. 1

Tak, może nie jest to imagin o one direction, ale też jestem fanką Ausitn'a .
Wstawiam go z mojego nowego bloga o nim, ale dalej tu będę pisała, mam nadzieję, że wam się spodoba, jeżeli chcecie więcej imaginów o nim, wpadnijcie również na ten link :
http://imaginy-austin-mahone.blogspot.com
A co do tego imagina o Zayn'ie to nie będzie kolejnej części ;c
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Masz 17 lat, twoim marzeniem było spotkanie Austin'a Mahone'a. Jesteś jego wielką fanką.
Kochałaś śpiewać, od 5 klasy podstawówki brałaś udział w konkursach karaoke, przydarzyły ci się czasami 2 miejsce, ale też pierwsze .
Mieszkasz z siostrą Holly, bratem Kian'em i mamą Tracey. Wasz ojciec niestety został zamordowany, kiedy ty miałaś zaledwie 5-6 lat. Od tamtych lat twoja mama nigdy się nie zakochała, postanowiła dalej pozostać wierna twojemu ojcu, chociaż on nie żyje.

Nagle wybiła 7:30, a za 20 minut po ciebie przyjdzie twoja przyjaciółka Molly - brunetka o piwnych oczach, wysoka, mądra, ma poczucie humoru . . .
Ubrałaś się w krótkie dżinsowe spodenki, białą przewiewną koszulkę z napisem 'Vamp' i do tego brązowe mokasyny. Poszłaś do łazienki zrobić lekki make-up, uczesałaś się w wysokiego, niedbałego kucyka, umyłaś zęby i pobiegłaś do kuchni, gdzie twoje rodzeństwo wraz z mamą siedzieli, jedząc przepyszne naleśniki, które od zawsze uwielbiałaś ..
- mamo dzisiaj wrócę około 17-18, ponieważ idę z Molly na dodatkowe lekcje śpiewania .. * oznajmiłaś jedząc naleśnika .
- dobrze, weź tylko kluczyki od domu, bo ja, Kian i Holly idziemy do wesołego miasteczka . . * odpowiedziała popijając sok
- okej .
Nagle usłyszałaś jak ktoś puka do drzwi . .
- Oo, to pewnie Molly, ja idę, trzymajcie się ! * powiedziałaś całując wszystkich w czoło ..
- na razie ! * odpowiedzieli

Popatrzyłaś jeszcze na lustro, założyłaś okulary i poszłaś razem z Molly do szkoły .
- podobno do naszej klasy zawita nowy uczeń, pewnie jest przystojny * oznajmiła Molly
- ooo, a kto to taki ? * zapytałam
- Austin coś tam .. .* powiedziała
- Austin Mahone ! * krzyknęłam śmiejąc się
- to nie możliwe, przecież taka gwiazda jak on nie zechce chodzić do takiej durnej szkoły. * powiedziała
- no w sumie masz rację . .* powiedziałam .
Gdy doszłyśmy do szkoły, przywitały nas Kate i Cassandra .
- siema * powiedziałam tuląc się do nich .
- słyszałyście o nowym uczniu z naszej klasy ? * zapytała Kate
- no pewnie, [T.I] myśli, że to Austin Mahone * powiedziała Molly
- nic nigdy nie wiadomo ! * powiedziałam .
- idziemy razem dzisiaj na dodatkowe lekcje śpiewu ? * zapytała Cassandra
- ooo, a co się stało, że chcecie iść ? * prychnęła Molly
- no bo ten Austin zapisał się na dodatkowe lekcje śpiewu .. * powiedziała Kate
- i dlatego chcecie iść, z powodu nowego ? * zapytałam
- nie ? * powiedziała kłamliwie Kate

Gdy usłyszałyśmy dzwonek, poszłyśmy do klasy. Ja siedziałam sama w ławce, na szczęście pierwszą lekcją była godzina wychowawcza . Każda dziewczyna się porozsiadała, żeby nauczyciel wskaże, gdzie nowy uczeń ma usiąść.
- kochani, przywitajcie nowego ucznia . * powiedziała pani Grabage
- cześć wszystkim jestem Austin
Każdemu opadła szczęka, kiedy zobaczyli bruneta, o anielskim głosie
- no Austin'ie usiądziesz sobie .. * ciągnęła pani Grabage machając wskazującym palcem po klasie. O ! Usiądziesz z [T.I] ! * oznajmiła
On tylko podszedł do mojej ławki i usiadł, przedstawiając się.
- cześć, jestem Austin, a zapewne ty to [T.I] * powiedział podając dłoń w moją stronę
- cześć, tak jestem [T.I] Miło mi cię poznać * powiedziałam podając również swoją dłoń.
Dziewczyny z klasy, które nazywano : lafiryndami, albo plastikami, patrzały na mnie zabójczym wzrokiem .
Nagle dostałam sms-a od Molly
' No, no ! A jednak siedzi z tobą ! Szczęścia ci życzę ! ' 
- Hej [T.I] oprowadziłabyś mnie po szkole ? * zapytał
- z miłą chęcią . * odpowiedziałam uśmiechając się .
- dzięki, bo jak zapytałbym inne dziewczyny, to byłoby po mnie * powiedział śmiejąc się .
- nie dziwie się, jesteś gwiazdą, który mógłby mieć każdą * powiedziałam
Kiedy dzwonek zadzwonił, oprowadziłam go po całej szkole od naszej klasy do sali gimnastycznej .

Taki krótki, ale to nie koniec tego imagina :D

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

#114 Powitanie i Imagin z Niall'em cz. 1

Hej Wszystkim!!
Mam na imię Eliza i w tym roku skończyłam 14 lat. Directionerką jestem od 2,5 roku. Zostanę tu z Wami na 2 tygodnie na okres próbny, a co będzie dalej to się okaże :)
Przyjmę każdą krytykę i bądźcie szczerzy :)
-------------------------------------
IMAGIN Z NIALL'EM CZ.1
           *(Z Twojej perspektywy)*
Poczułam na twarzy promienie słoneczne, co oznaczało, że właśnie nadszedł poranek. Przewróciłam się na lewy bok i wyciągnęłam rękę w stronę budzika. Podniosłam go, doznając szoku. Była dziesiąta trzydzieści trzy. Już dawno powinnam być w szkole, jak w każdy poniedziałek. Nawet nie próbowałam zdążyć. Zwyczajnie wstałam i założyłam szlafork, który wisiał na wieszaku. Wsunęłam kapcie-misie na gołe stopy, po czym zeszłam na dół.
Wstawiłam wodę na kawę, a w międzyczasie sięgnęłam do szafki po kubek. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi.
             *(Z perspektywy Niall'a)*
Stałem pod Jej domem. Czekałem, aż ktoś otworzy i w duszy modliłem się, żeby to nie był Harry. Nie wiem, czy to dobre określenie, ale bałem się Go. A raczej tego, co mógłby mi zrobić, gdyby się dowiedział, ze tak bardzo kocham Jego siostrę, T.I. Sądził, że zasługuje na kogoś lepszego i miał rację. Nie byłem wart T.I.
Z rozmyśleń wyrwał mnie dźwięk otwieranych drzwi.
          *(Z Twojej perspektywy)*
Ujrzałam Go. Był przystojny, jak zawsze, a ten Jego uśmiech doprowadzał do szaleństwa.
  -Hej-zaczęłam.
  -Hej-odpowiedział i sapnął. Coś było na rzeczy...
  -Mów, co się stało. I nie kłam, ze nic.
Wszedł do przedpokoju, zamykając za sobą drzwi.
  -Więc... Mam sprawę...
-------------------------------------
C.D nastąpi ;)

niedziela, 11 sierpnia 2013

#113 Imagin : Zayn

Dedyk dla : Zoombi Malik
Tak, napisałam go dla ciebie, jak przeczytałam komentarze od ostatniego mojego posta :D Mam nadzieję, że ci się spodoba
------------------------------------------------------------------------------------------------------
- Mamusiu, jestem tutaj ! * krzyknął John bawiąc się na plaży
- dobrze skarbie, ja idę po twoją 3 porcję frytek i idziemy do domku. * krzyknęłam
Tak John miał apetyt po wujku Niall'u. Nic dziwnego, podobne cechy charakteru, chce się uczyć grać na gitarze. John skończył nie dawno 5 lat. Pewnie nie dożyje do wieku 19 lat. Dlaczego ? Ma białaczkę, jest dla niego strasznie męcząca, czasami gdy chce wstać, nie może, bo braknie mu sił .

Gdy przyszłam z jego frytkami, zobaczyłam wysokiego mężczyznę, rozmawiającego z synem .
- cześć [T.I] * powiedział mulat
- Zayn ? * zapytałam
- tak to ja, musimy porozmawiać.
- nie mamy o czym * powiedziałam
- to jest mój syn prawda ? * zapytał
- nie * odpowiedziałam trzymając rączkę John'a
- dlaczego kłamiesz ? * zapytał wbijając wzrok w ziemię .
- nie kłamię, daj nam spokój. * powiedziałam idąc do samochodu.

On tam stał i patrzył się na syna.
Gdy zapinałam fotelik, na którym siedział John, on tylko patrzył na mnie, jakby chciał odczytać coś z moich oczu.
- mamusiu, a czy ten pan, to mój tata ? * zapytał
- nie, to tylko jakiś nieznajomy . * odpowiedziałam
Zayn był ojcem John'a, ale gdy dowiedział się, że jestem w ciąży, odszedł tak po prostu, wiedziałam, że on nie chce być ojcem, jesteśmy za młodzi na dziecko. Cieszę się, że mam dziecko.

Gdy wróciliśmy do domu, John poszedł się pobawić, a ja miałam czas by poczytać gazetkę i obejrzeć jakiś bezsensowny film. Nagle do domu wparowali chłopaki . . .
- [T.I] ! -* krzyknął Harry
Ja siedziałam na kanapie, na szczęście John siedział w swoim pokoju .
- czego chcecie ? * powiedziałam popijając herbatę .
- czemu wmawiasz Zayn'owi, że on nie jest ojcem John'a * zapytał Louis
- bo on nie jest ojcem John'a ! * powiedziałam łagodnie odstawiając kubek herbaty na stół .
- nie kłam w żywe oczy. * powiedział Louis
- a wy czego tu chcecie co ? To już jego problem, że mnie zostawił i chce, żebym wróciła z synem do niego, a nie wasz .
- ale my jesteśmy jego przyjaciółmi . * powiedział
- jacy wy przyjaciele, skoro wtrącacie się w nie swoje sprawy ? * zapytałam zakładając ręce .
- chcemy mu pomóc. * oznajmił Niall
- właśnie widać. A teraz wyjdźcie z mojego domu, i więcej nie przychodźcie. A jeszcze coś, dajcie mu ten dokument .. . * powiedziałam dając Liam'owi.
- co to jest ? * zapytał Harry
- to jest dokument, w którym pisze, że Zayn nie może odwiedzać John'a na zawsze. I pisze jeszcze tam, że ja ustalam odwiedziny syna. * powiedziałam
- ale tak nie można ! * powiedział Niall
- można, sprawdźcie podpis . Sąd wyraził zgodę i ja jej będę się trzymała. Nawet mnie nie przekonujcie.
Oni tylko spojrzeli na mnie i wyszli z domu. Ja usiadłam na kanapę i dalej oglądałam serial, popijając herbatę .

Kilka godzin później . . .
Właśnie John zasnął, był strasznie zmęczony, ja również, bawiliśmy się w to co przyszło nam do głowy : zabawa w chowanego, w ganianego, ciuciubabkę itp.
Nagle usłyszałam dzwonek mojego telefonu, dzwonił Zayn, pewnie chciał pogadać o tym dokumencie .
Ja tylko zmieniłam głos i odebrałam :
- halo
- [T.I] ? * zapytał
- nie, z tej strony Trevor White, w czym mogę pomóc ? * zapytałam
- w niczym, to chyba pomyłka, przepraszam. * powiedział i rozłączył się .
Odłożyłam telefon na blat i zaczęłam robić sobie kolację.
Nagle znowu usłyszałam dzwonek telefonu domowego.
- halo ?
- [T.I] Czemu zmieniłaś numer komórki ?! * zapytał mulat
- mam do tego prawo i nie twój zakichany interes ! * powiedziałam odkładając talerz do zmywarki.
- chcę się widzieć jutro z synem. * powiedział, raczej nakazał .
- nie masz prawa, to ja ustalam odwiedziny, czyli nie będziesz go widział.
- nie można tak robić [T.I] ! * krzyknął
- nie można ? Trzeba było pomyśleć, zanim ze mną urwałeś kontakt i odszedłeś . ! * powiedziałam rozłączając się .
Odłożyłam telefon domowy na swoje miejsce i pobiegłam na górę spakować ubrania moje i Johna do walizek .

Rano . . .
John właśnie wstał, ubrałam go i podałam mu śniadanie, ja zaś poszłam do łazienki się umyć, pomalować, ubrać .
Kiedy byłam już gotowa, taksówka czekała, wzięłam walizki i małego i wyszłam z mieszkania. Zamknęłam drzwi na klucz, powyłączałam wcześniej prąd, i inne urządzenia .
- to gdzie jedziemy ? * zapytał
- na lotnisko * oznajmiłam podając mu pieniądze .
Musiałam wylecieć do Polski. Oni by ciągle dzwonili, odwiedzali .

3 godziny później . . .
- witaj kochanie * powiedział tata . - Cześć John * powiedział
- cześć dziadek, gdzie babcia ? * zapytał
- w kuchni, idź się przywitaj z nią .* powiedział
John umiał rozmawiać po polsku. Mądry z niego chłopak
Zamierzam właśnie zamieszkać u rodziców z John'em. Później zacznę szukać małego mieszkania, a potem pracy. John'em będzie się opiekowała moja siostra Oliwia.
Zawdzięczam im tyle wysiłku i pracy .

wtorek, 6 sierpnia 2013

#112 Niall

Więc wczoraj zapomniałam imagina napisać .
O imagina poprosiła : @WiktoriaFatyga1 - twitter, follujcie ją . Taki króciutki, sorry . Brak weny, a dopiero 22 O.o Więc siedzę w lodówce i piszę na laptopie imagina . :D
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
- Przestań do jasnej cholery płakać ! * krzyknął blondyn, po czym spoliczkował mnie . 
Złapałam się za miejsce bólu, łzy nadal leciały, ale coraz bardziej i szybciej. 
- Co się z tobą dzieje ?! Ciągle chodzisz do klubu i wracasz pijany o 5 rano ! MAM TEGO DOŚĆ ! * krzyknęłam
On tylko się uśmiechnął i znów mnie spoliczkował . 
- myślisz, że się zmienię ? * zapytał
- mam nadzieję ! * powiedziałam wstając
- to źle myślisz, sory mała, ale Becky na mnie czeka w samochodzie, zabiorę swoje rzeczy i zwijam . * oznajmił
Nogi mi się ugięły . Patrzyłam jak się pakował . To tylko sen . . .
Kiedy on już zapalał samochód, nagle ciężarówka wjechała na nich . Patrzyłam sparaliżowana i płakałam . TO WSZYSTKO PRZEZ TĄ DZIWKĘ ! Nagle oślepiło mnie jasne światło, samochód i ciężarówka, którą prowadził pijany gość wybuchły. 
- NIE ! * krzyknęłam łapiąc się za głowę  .
- [T.I] ! * usłyszałam krzyk
- Niall ? * zapytałam
- tak mam na imię, miałaś zły sen co nie ? * powiedział
- tak, śniło mi się, że mnie biłeś i miałeś inną dziewczynę i się pakowałeś i gdy włączałeś samochód, pijany gość od ciężarówki wjechał w was i był wielki potężny wybuch ! * krzyknęłam z rykiem !
- PO 1. JA ŻYJĘ, PO 2. NIE ZDRADZĘ CIĘ BO CIE KOCHAM ! * powiedział całując mnie . 
- też cię kocham .. 
Pocałował mnie czule, później nasze pocałunki stały się namiętne, a doszło do . . .


niedziela, 4 sierpnia 2013

To znowu ja :D

Jeżeli chcecie się ze mną skontaktować . . .
Macie tu moje kontakty :
GG - 39234264
Ask.fm - http://ask.fm/AdaOffical458
Twitter - https://twitter.com/AdaaOfficial
Email - adka790@interia.pl / adka165@interia.pl (Mam jeszcze kilkadziesiąt, ale używam tylko te)

#111 Fotki chłopców, ode mnie

Tak miałam dodać o 16, przepraszam .









#110 Imagin z Niall'em cz. 3 KONIEC

Taaak, koniec 3-częściowego imagina z Irish boy . . . :D
Dzisiaj dodaję ostatnią część, bo iż ponieważ mam ogromną wenę, a o 16 dodam kilka zdjęć chłopców ..
DUPNA OSTATNIA CZĘŚĆ
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
- [T.I] wstawaj ! WSTAWAJ ! * usłyszałam krzyk Amandy, gdy mnie zobaczyła, jak byłam naga, ale przykryta kołdrą, zaczęła się śmiać ..
- co jest ? Ała, ale mam ból głowy .. * powiedziałam
- no no, widać że jak nas nie było to noc była super * powiedziała zakładając dłonie
- ale co się miało wydarzyć ? Przecież ja i Niall wróciliśmy do domu, poszłam spać .. Chyba że ..
- chyba że co ? * zapytała
- no wiesz co .. * powiedziałam rumieniąc się . .
- no raczej tak .. Dobra ubieraj się mała, i widzę cię za 10 minut przygotowana na męczarnie .
- jaką ?
 - Zakupy ! * powiedziała
Jej tylko w głowie zakupy .. A co jeśli zajdę w ciążę ? Przecież jesteśmy młodzi na dziecko .
On się załamie ! Przecież on ma karierę, trasy, fanki, koncerty, wywiady  ..
Gdy się ubrałam pobiegłam z domu do apteki ..
- co pani podać ? * zapytała recepcjonistka
- poproszę test ciążowy * powiedziałam .
- 3,50 * powiedziała
Dałam jej pieniądze i od razu poszłam do domu, nikt mnie nie usłyszał, chłopaki oglądali film, Amanda czytała magazyn, zaś ja pobiegłam do łazienki by zrobić test . . .
Wystarczy tylko poczekać  5 minut i się okaże .

5 minut później . . .
Ja leżałam w łazience i czekałam aż się dowiem, czy jestem w ciąży czy nie ..
- ile czasu mam czekać ? * zapytałam w myślach . . .
Gdy nadszedł już czas, aby odpowiedź na moje pytanie się ukaże, spojrzałam na test . . .
Tak, jestem w ciąży. Bardzo chciałam mieć dziecko, ale dopiero po ślubie . Błagałam w myślach, żeby ten moment nigdy nie istniał .
Co mam teraz zrobić ?
Nagle zobaczyłam, że drzwi od łazienki się otworzyły . To była Amanda ..
Łzy zaczęły mi lecieć nieustannie .
- a więc jesteś w ciąży .. * powiedziała .
- co ja mu powiem ?! * zapytałam
- ja mu dziś jeszcze to powiem * oznajmiła
- dziękuje * odpowiedziałam tuląc się do niej .
- a teraz doprowadzę cię do porządku i idziemy na zakupy .
Gdy łaziłyśmy po sklepach, zobaczyłam piękną, letnią sukienkę :
Weszłyśmy do tego sklepu, a ja kupiłam tą śliczną sukienkę . Amanda kupiła też sukienkę ale taką : 
Gdy powoli kończyłyśmy kupowanie ciuchów, Amanda musiała iść do znajomej na urodziny, ja więc wróciłam do domu . . . 
- Kochanie jestem ! * powiedziałam zamykając drzwi . 
- Niall ? -* powiedziałam rozglądając się . 
Nagle usłyszałam hałas dobiegający z mojej i Niall'a sypialni . . Gdy otwierałam drzwi do sypialni, moje serce złamało się na 2 połówki . Stałam sparaliżowana i przyglądałam się jak Niall był w dwuznacznej sytuacji z jakąś brunetką. 
- jak mogłeś * powiedziałam cicho i pobiegłam do drzwi frontowych, pozwalając im na dokończenie tego czego zaczęli . 
Kiedy wybiegałam z domu Amandy, usłyszałam krzyk blondyna . 
- [T.I] daj mi to wytłumaczyć ! * krzyknął zapinając rozporek od spodni .
- zostaw mnie ! * powiedziałam idąc szybciej . 
- przepraszam cię ! Ja nie wiem, co we mnie wstąpiło ! * krzyknął
- zdradziłeś mnie Horan . * oznajmiłam . 
- ja wiem, przepraszam, wybacz mi. 
- nigdy ci tego nie wybaczę . Wyprowadzam się i zamieszkam w Polsce ! * krzyknęłam . 
- proszę nie rób mi tego . 
- zapomniałabym, jestem z tobą w ciąży . ! * krzyknęłam wybiegając na ulicę .
- [T.I] uważaj ! * powiedział
Usłyszałam tylko pisk opon i silne uderzenie, przez które ból przeleciał przez moje ciało niczym wiatr.  
Moje oczy zamykały się, a ja mogłam jeszcze popatrzeć na niebo, do którego zaraz dojdę .
Tydzień później odbył się mój pogrzeb. Niall i reszta naszej paczki siedzieli na ławeczce . Nikt nie mógł się pogodzić z twoją śmiercią . To nikogo była wina . 

sobota, 3 sierpnia 2013

#109 Imagin z Niall'em cz. 2

No hej .. W końcu napisałam tą część .
Ja właśnie jem sobie śniadanie i piszę tego imagina ..
Mam nadzieję, że wam się spodoba
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Gdy zeszłam na śniadanie, zobaczyłam wszystkich, jak zjadali śniadanie ..
- dzień dobry ! * krzyknęłam
- oo [T.I], dobry // * powiedział Zayn
Gdy usiadłam przy stoliku, Liam podał mi śniadanie .. Prawdziwy Daddy Directioner
Harry i Louis ganiali się po domu . Zayn i Amanda oglądali film, a ja i Liam jedliśmy śniadanie . . A Niall ? On brał prysznic ..
Kiedy zjadłam swoje śniadanie zrobione przez tatusia .. (Liam'a)
Poszłam do pokoju się ubrać, umyć i zrobić lekki makijaż .
Niall kiedy wyszedł z pod prysznica przyglądał mi się. Byłam w samej bieliźnie ..Moje policzki były w rumieńcach .. Niall tylko się uśmiechnął cwaniacko ..
- zbok .. :D * oznajmiłam
- ale twój kochany zbok ! * powiedział
Gdy się ubrałam, wszyscy poszliśmy na małe szaleństwo, czyli zakupy, spacer i MSC.
- hej może po małym odpoczynku pójdźmy do kina ! * krzyknął Liam
- ok * wszyscy chórem powiedzieliśmy .
Wybraliśmy film romantyczny-horror . Nie pamiętałam nazwy tego filmu, ale wiem, że były tam dodane sceny erotyczne, nie powiem, że Harry'ego to podniecało, ale jakoś przeżyliśmy te jego jęki podczas scenek, takie jak : ' jeśli będę miał dziewczynę, będę z nią takie pozy robił podczas nocy' 
Ja tylko się z niego śmiałam, tak jak reszta paczki .

Gdy wróciliśmy z udanego dnia, każdy poszedł do kuchni . Amanda i ja robiłyśmy kolację dla wszystkich .
Kiedy zjedliśmy kolację, poszliśmy oglądać filmy ..
Siedzieliśmy tak do 3 w nocy .
Ciągle chłopacy wybierali horrory, żadnych komedii, dramatów .
Ja tylko zasnęłam na kolanach blondaska, on się tylko zaśmiał i głaskał moją głowę . Gdy dotykał moich pleców, ciarki po mnie przechodziły strasznie szybko ..


Rano !
Obudziłam się obok Niall'a, on tylko się mi przyglądał .
- hej . * powiedział
- cześć
Pocałował mnie czule . Nagle wparował do pokoju nagi Harold .
- uuuu, to nie odpowiedni moment * powiedział
- nie no spoko, ale czemu jesteś nagi ? * zapytałam kryjąc jego widoczne miejsca ciała ..
- yyyy, bo jest gorąco ! * krzyknął ..
Po tym zdaniu uciekł na dół .
My jeszcze pospaliśmy, ale musieliśmy iść na śniadanie, więc się ubraliśmy .
- co dzisiaj robimy ? * zapytał Lou
- no ja nie wiem, ja i [T.I] idziemy na kolację * oznajmił Niall
- na prawdę ? * zapytałam
- tak . * odpowiedział
Gdy zjedliśmy śniadanie, cały dzień leniuchowałam z resztą .
Nadszedł czas na szykowanie się na kolację . . .
Ubrałam się w koktajlową sukienkę, do tego nałożyłam lekki makijaż i kremowe buty .
Byłam już gotowa, swoje długie blond włosy upięłam w wysokiego kucyka ..
- [T.I] chodź ! * krzyknął Niall z salonu .
Ja tylko schowałam telefon, oraz portfel do torebki .
Poszliśmy do najdroższej, ale eleganckiej restauracji ..
Oczywiście Niall uparł się, by to on zapłacił .
Kelner podał nam łódeczki z ziemniaczków i do tego sałatka owocowa .
Gdy wróciliśmy do domu, nikogo nie było, pewnie poszli do klubu czy coś.
Nagle Niall zaczął mnie całować po szyi, nie kończąc rozbierania .
Nie przerywałam mu, chcieliśmy tego, raczej potrzebowaliśmy ..
Gdy skończyło się na bieliźnie ..


Taka tam dupna część . . . Przepraszam !

piątek, 2 sierpnia 2013

Przepraszam ;c

Przepraszam, że nie dodałam przez kilka dni 2 części imagina, ponieważ, musiałam przez ten czas zająć się młodszą cioteczną siostrą, a wiecie jak to małe bobaski potrzebują uwagi, i więcej czasu. Jutro na 100% dodam .