piątek, 23 sierpnia 2013

#120 Imagin z Niall'em cz. 4

Dziś bez żadnych wstępów :)
-------------------------------------
         IMAGIN Z NIALL'EM CZ. 4
         *(Z perspektywy Niall'a)*
T.I popchnęła drzwi i weszliśmy do środka. Szczerze mówiąc nigdy w życiu nie wiedziałem takiego bałaganu. Ubrania i jedzenie walały się wszędzie, więc ledwo dostaliśmy się do salonu. Żałowałem, że tam wszedłem. Miałem wrażenie, że przeszło tam tornado. Zauważyłem ciarki na ciele ukochanej, a wyraz Jej twarzy ukazywał przerażenie. Złapałem Ją za rękę, by dodać Jej otuchy. Zatrzymaliśmy się przy kanapie, a T.I rozglądała się po pomieszczeniu.
-Harry?! Gdzie jesteś?!-krzyknęła.
Puściła moją dłoń i samotnie przemierzała dom, a ja w tym czasie starałem się ogarnąć kuchnię. Wołała Go jeszcze kilka razy i zwątpiłem, czy na pewno jest w mieszkaniu.
-Niall!!!-usłyszałem z góry.-Chodź tu, szybko!!
Rzuciłem się w stronę schodów i po chwili byłem w sypialni Hazzy. Wzrokiem przemierzałem każdy fragment pokoju i dostrzegłem chłopaka w łóżku. On spał. Tak po prostu, o nic się nie martwiąc. Chrapł, jak zawsze. T.I się zaśmiała.
-Popatrz, jaki On słodki. Nie budźmy Go, poczekamy aż wstanie.
Wtuliła się we mnie, a ja Ją pocałowałem. Miała chłodne usta, jej cecha charakterystyczna.
Pół godziny później cały dom był wysprzątany. Trzeba przyznać, mieliśmy tempo. Odkładałem właśnie brudne ubrania na ich miejsce, kiedy usłyszałem jak Harry schodził ze schodów.
-Hej, siostra. Miło Cię widzieć. Dziękuję, że ogarnęłaś... Chciałem Cię przeprosić za wczoraj. Przykro mi, naprawdę. To, co mówiłem, było okropne... Wybacz, proszę...
Mówił bardzo szybko. Chyba zdawał sobie sprawę z tego, co zrobił. T.I zaczęła płakać, a ja wstałem i Ją przytuliłem. Hazzie ewidentnie zrzedła mina.
-W porządku. Nie gniewam się. Tylko więcej tak nie mów. A i jak urządzasz imrezy... Daj znać wcześniej, żebym nastawiła się na sprzątanie-odpowiedziała, uśmiechając się.
Wszyscy się zaśmialiśmy.
Chłopak oparł się o ścianę.
-Okey... I chciałem Ci podziękować-zwrócił się do mnie.-Jesteś przy Niej, kiedy ja robię głupoty. Ona Cię potrzebuje... Więc ja też będę szczęśliwy, jeśli ze sobą będziecie.
I jak z automatu T.I rzuciła mi się na szyję.
-Słyszałeś?!-wrzasnęła, na co Harry wybuchł śmiechem.
Wpiłem się w Jej usta.
To ewidentnie był najlepszy dzień w moim życiu. Nie zakończył jednak naszych problemów...
C.D nastąpi...
-------------------------------------
Przepraszam, że tak krótki. Mam małe problemy rodzinne...
Wybaczcie.
Kontakt:
TT: @Elizaa_Rut
FB: http://facebook.com/elisa.ruta.5
GG: 45899223
Piszcie :)
I jeśli chcecie jakieś dedyki to piszcie na gg/fb.

5 komentarzy:

  1. Genialny!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zostałaś nominowana do Liebster Award. Więcej na ja-jestem-cudem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. o ja pitolę, ciekawa jestem kolejnej części! <3

    http://one69direction69.blogspot.com/
    http://takemetodifferentworld.blogspot.com/
    zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. SUPER !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń