piątek, 22 marca 2013

#68 Louis cz.II

Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie!!
Więcej o konkursie w zakładce "konkurs!!", albo
w poście "Konkursik!!"
Uwaga konkurs trwa do 25 marca!!
***
Wpadłaś przy tym na jakąś pielęgniarkę.
- Przepraszam wie pani gdzie znajduje się chłopak, którego przywieźli przed chwilą  z wypadku samochodowego?
- Pani jest kimś z rodziny?
- Tak jestem jego narzeczoną.
- Został zawieziony na salę operacyjną, w tej chwili trwa operacja. Jeśli pani chce, to może pani poczekać tutaj na korytarzu. – wskazała na zakręt w prawo.
- Dziękuję pani bardzo. – powiedziałaś w przelocie i pobiegłaś na wskazane przez nią miejsce.
Weszłaś w głąb korytarza. Na jego końcu były drzwi do sali, w której był operowany Louis. Usiadłaś na krześle, wyciągnęłaś z torebki telefon i zadzwoniłaś do Liama.
- Hej, gdzie jesteście? - spytałaś powstrzymując się od płaczu.
- Jedziemy już do domu, a co się stało? Czemu płakałaś?
- Lou miał wypadek i teraz go operują. - wybuchłaś płaczem, bo już nie dałaś rady utrzymać w sobie.
- Dobra zaraz będziemy. - Powiedział i się rozłączył.
Wyciągnęłaś z torebki chusteczki i otarłaś swoje zapuchnięte od płaczu oczy. Nie minęło chyba nawet trzydzieści minut, a na korytarz wpadli chłopcy.
- I co wiadomo już coś co Louisem?? - zapytał zaniepokojony Harry, lecz nie tylko on się martwił wszystkich was to bardzo poruszyło.
Już miałaś mu powiedzieć, że nikt ci nic nie powiedział, ale z sali operacyjnej wyszli lekarze, a za nimi wyjechało łóżko z Lou. Szybko do niego podbiegłaś, a chłopcy zaraz za tobą.
- Lou, Louis, kochanie słyszysz mnie??- znowu zalałaś się łzami.
- Niech pani się uspokoi. - złapał cię za ramiona i odepchnął na bok.
- Dobrze, dobrze, a co z moim narzeczonym?
- Już jest dobrze, miał pęknięte jelito cienkie, ale się nim zajęliśmy. Teraz zostanie przewieziony na salę po operacyjną, jeśli po wybudzeniu będzie wszystko w porządku będą mogli go państwo zobaczyć.
Trzy godziny później...
Z sali, w której leżał Mr. Tomlinson wyszedł lekarz i podszedł do was, żeby zdać wam relacje, co z BooBearem. W tej samej chwili na korytarz weszła była dziewczyna Lou, która ostatnio próbowała was skłócić.
- Co z nim? - wyprzedziła cię z pytaniem.
- Jest z nim dobrze, mogą do niego państwo iść, ale nie na długo.
Poszliście na salę, w której wypoczywała wasza ofiara wypadku. Niestety Nicole jakimś trafem udało się tam przedostać.
- Hej chłopaki i Niki!! - powiedział Lou.
- A ja?? - spytałam.
- A ty kim jesteś?
- Jak to mnie nie pamiętasz?!
- Przykro mi, ale nie. Niki czemu się ze mną nie przywitasz? - pomachał ręką do blondynki.
Podeszła do niego i bez żadnych skrupułów zaczęła go całować. Z płaczem wybiegłaś z sali

4 komentarze:

  1. Jak to nie pamięta !!! Dodaj szybko nexta !!!`

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku ale fajny ;) CZekam na kolejna część <3

    http://letmeloveyou1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. nominowałam cię do Libster Awards! Więcej info u mnie na blogu : http://another-than-you-but-better.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, że będzie trzecia część. Jeśli tak to powiadom mnie w zakładce spam na którymś z moich blogów (http://summer-love-again.blogspot.com/ lub http://milosc-uzyskana-przez-taniec.blogspot.com/). Z góry dziękuję.

    OdpowiedzUsuń