czwartek, 4 grudnia 2014

Better than words

6:30 Pobudka!!!
Wyłączyłem budzik i próbowałem przemycić jeszcze chwilę spania. Zrozumiałem że nie było mi to dane kiedy ktoś zerwał ze mnie kołdrę i odsłonił okno. Jęknąłem z powodu oślepiającego mnie światła w odpowiedzi usłyszałem tylko chichot.
-Wstawaj śpiochu!-usłyszałem głos Nessie tuż przy uchu.
-Już....już.....-mruknąłem za co otrzymałem poduszką w głowę.-Ej! Przecież wstaje!- z trudem podniosłem się i usiadłem na łóżku przecierając oczy. Nessie, w połowie ubrana, biegała po pokoju kompletując zawartość swojej szkolnej torby.
-Czemu się zawsze tak śpieszysz? Przecież i tak zdążymy..
-Jak się nie pośpieszysz to nie zdążymy.-Otworzyła szafę i wygrzebała z niej parę ciuchów. Po chili otrzymałem w twarz jeansy i jakiś t-shirt.
-Dzięki.-Dziewczyna nie odpowiedziała i zabierając swój komplet ruszyła do łazienki, aby się przebrać. Postanowiłem zrobić to samo. Kiedy skończyłem do pokoju weszła Ness.
-Może być?-zapytała pokazując na strój. Zlustrowałem ją całą od stóp do głów.
-Tak, tylko błagam Ci.ę zrób coś z włosami.-odparłem z uśmiechem. Wystawiła mi język i poszła z powrotem do łazienki. Ja zaś chwyciłem swój plecak i wrzuciłem tam parę książek i zeszytów. Dziewczyna wróciła ze szczotką do włosów i stanęła przed lustrem. Zaczęła układać swoją fryzurę.Przyglądałem jej się dłuższą chwilę póki do pokoju nie wpadł Tom-nasz kochany braciszek.
-Jest nowa uczennica.-powiedział nawet się z nami nie witając.
-No i?
-Znalazłem ją w szkolnej bazie danych..-wywróciłem oczami.-Ma na imię Rubby, przeprowadziła się tu z Australii. Ma ze mną Angielski i Historię. Ma blond włosy, niebieskie oczy i tak z metr sześćdziesiąt i....
-Super. Przekazałeś mi informacje niezbędne do mojego dalszego życia. Możesz już iść.-Tom wywrócił oczami i wyszedł z pokoju. Nessie dalej układała włosy. Zaśmiałem się na jej widok. Skierowałem się do łazienki i ogarnąłem swój poranny chaos na głowie. Zszedłem na dół i wszedłem do kuchni. Rodzice Tom i Nessie już siedzieli przy stole jedząc jajecznicę. Nałożyłem sobie jedzenie i usiadłem między bratem, a siostrą.
-Dalej nie wiem jak z nią wytrzymujesz w jednym pokoju.-zwrócił się do mnie Tom. Wzruszyłem ramionami.
-Ma to swoje wady i zalety.
-Na przykład?
-Hmm.. Znam na pamięć piosenki Eda Sheerana i Taylor Swift.-odparłem, na co Ness się zaśmiała.
-To wada czy zaleta?
-No przecież oczywiste że zaleta!- Odpowiedziałem co spotkało się z jeszcze większym śmiechem mojej siostry.
-Dobra, idziemy zaraz się spóźnimy.- Powiedziała tym razem Nessie patrząc na zegarek. Wstała od stołu i włożyła talerz do zmywarki po drodze do przedpokoju. Zmuszeni byliśmy podążyć za nią. Pożegnaliśmy się z rodzicami, narzuciliśmy kurtki i wcisnęliśmy buty podczas gdy nasza siostrzyczka dopiero założyła kozaki i sweter. Wyczekująco przyglądaliśmy się jak zakłada kurtkę, szuka szalika, zapina się pod samą szyję i owija się wcześniej znalezionym materiałem, jeszcze raz poprawia włosy nakłada błyszczyk i wciąga rękawiczki. W końcu podniosła z ziemi swoją torbę. Co dało nam znak że wychodzimy. Zarzuciłem na ramię swój plecak i wyszedłem za siostrą z domu. Od razu owiało nas chłodne powietrze.
-Odczuwalna minus czternaście-mruknął Tom z nosem w telefonie.- Do szkoły nie mamy daleko, ale każda droga w taką pogodę się wydłuża. Brat nie wyjął nosa z telefonu przez cała drogę, a Nessie nuciła jakąś piosenkę. Pokonaliśmy ostatni zakręt i ujrzeliśmy naszą szkołę-zwykły szaro-niebieski budynek. Na dziedzińcu już tętniło życie towarzyskie. Minęliśmy grupę kujonów śpieszących się na pierwszą lekcję i parę cheerleaderek wracających z porannego treningu. Tom podbiegł do jakiejś blondynki stojącej przed wejściem. Jak ona miała Rachel? Nie... Już wiem Rubby! Teraz pewnie zapytał ją czy może ją oprowadzić. Dziewczyna uśmiechnęła się i przytaknęła. Razem skierowali się do budynku. Oderwałem wzrok od drzwi za którymi zniknęli i spostrzegłem że niema już ze mną Ness. Wszedłem na dziedziniec szkolny i rozejrzałem się w poszukiwaniu jej. Nie musiałem się długo rozglądać. Na środku trawnika stała całująca się para. Nie miałem wątpliwości że to moja siostra i jej chłopak-Louis Tomlinson, gwiazda szkolnego zespołu. Postanowiłem im nie przeszkadzać i od razu skierowałem się do szkoły. Przechodząc obok nich usłyszałem słowa padającej z ust szatyna:
-Better than words (Lepsze niż słowa)
You drive me crazy (Doprowadzasz mnie do szaleństwa)
Someone like you (Ktoś taki jak ty)
Always be my baby (Zawsze będzie moim skarbem)-wywróciłem oczami na ten lukier, ale uśmiechnęłam się pod nosem kierując się do szkoły.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tak, wiem że znowu mnie długo nie było.
Przepraszam was bardzo i choć nie mogę obiecać że to się nie powtórzy, to mam na to nadzieję.
Nauczyciele zaczęli wystawiać oceny więc mam głowę zapchaną poprawami i nie miałam ostatnio czasu.
Ale znalazłam go trochę i oto przybywam.
Mam nadzieję że wam się podobał ten Imagin.
Jeśli tak-wyraźcie swoją opinię na dole. |   |
                                                            \/  \/
Szykuję też dla was kolejnego 
partowca.  YEEEEY!!!!
Tylko jeszcze nie wiem z kim.
Więc napiszcie mi w komentarzu
z kim byście chcieli. Wybiorę
tego kogo będzie chciało najwięcej osób.
Oczywiście Niall odpada bo on już dostał 
swoją księżniczkę ;D
To chyba tyle co chciałam powiedzieć....
No i oczywiście życzę wam wesołych Mikołajków!!!
Dużo prezentów i spełnienia marzeń 
i czego tam jeszcze chcecie :D 

Do Napisania ;* ;*

4 komentarze:

  1. Moim zdaniem nie musisz się przejmować i tłumaczyć, bo większość ma teraz szkołę na głowie, jak to zwykle bywa pod koniec semestru :/ Ja sama siedzę nad tą piekielną matmą i szlag mnie trafia...
    Imagin super :) Bardzo mi się podoba, jest taki inny i naprawdę fajny. Chyba jeszcze nigdy nie spotkałam się z podobnym... Świetnie się go czytało i przyznam, że mnie zaskoczył, bo byłam przekonana, że Ness to dziewczyna tego "śpiocha", który jest członkiem 1D, a tu proszę... :)
    O tak! Partowiec jak najbardziej, bardzo się cieszę :) Chciałabym, żeby jego bohaterem był Zayn.
    Ja również życzę Tobie jak i czytelniczkom mnóstwa prezentów <3
    Bardzo dziękuję za imagina i czekam na kolejne :)
    Buziaki i do następnego :*
    Doma

    OdpowiedzUsuń
  2. Aww i ten koniec, to co że któtkie ważne że jest xd

    OdpowiedzUsuń
  3. Może Louis?:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super ja jestem za Zayn'em lub Louis'em

    OdpowiedzUsuń