niedziela, 13 lipca 2014

Harry&Louis

Stałaś na wzgórzu. Na około Ciebie rozciągał się czerwony dywan z maków. Słońce wisiało już nisko nad horyzontem, roztaczając wokół pomarańczowy blask.Lekki wiatr rozwiwał twoje długie włosy. Byłaś ubrana w długą zwiewną zieloną sukienkę, nie miałaś butów. Zobaczyłaś Harry'ego parenaście metrów dalej. Chciałaś krzyknąć,ale z twoich ust nie wydobył się żaden dźwięk. Podeszłaś do niego. Zaczął coś mówić, ale jego słowa docierały do Ciebie jak przez mgłę:
-[T.I.] Kocham Cię, ale wiesz dobrze że mnie już tam nie ma. Zajmiesz się Darcy beze mnie.
-Ona nie miała się nazywać Anabell?-pomyślałaś
-Będzie się nazywać Darcy.-odpowiedział, jakby słyszał twoje myśli.- Ja nie będę mógł Ci pomóc, ale jest ktoś... On się tobą zajmie. Tobą i Darcy. Chcę żebyś ułożyła sobie nowe życie. Nie możesz bez końca zadręczać się tym wypadkiem. To nie była twoja wina. Pamiętaj o mnie. Opowiedz  o mnie Darcy, ale nie opłakuj już mnie. Nie mogę patrzeć jak cierpisz, przeze mnie. On się tobą zajmie. Ufam mu i wiem, że zrobi to dobrze. Teraz musimy się porzegnać, raz na zawsze. Żegnaj [T.I.]. Nigdy o tobie nie zapomnę.-pocałował Cię, ale poczułaś tylko ciepły podmuch na swoich ustach. Podszedł do krawędzi. Chciałaś go zatrzymać, pocałować, przytulić,ale nie mogłaś się ruszyć. Z twoich oczy zaczęły płynąć pojedyńcze łzy. Naglę zerwał się silny wiatr. Z Harry'ego zostały już tylko różowe płatki kwiatów, które porwał wiatr."On już nie wróci" ta jedna myśl sprawiła, że chciałaś krzyczeć,płakać, uciec gdzieś daleko. Twoje ciało miało natomiast inne plany. Stałaś sama na wzgórzu, pełnym maków, nie mogłaś się ruszyć. Czułaś tylko łzy spływające po twoich policzkach.
~<>~<>~<>~<>~<>~<>~<>~<>~
Obudziłaś się z krzykiem.
-On już nie wróci. On już nie wróci.-powtarzałaś cały czas płacząc.
-[T.I.]!!!-Do pokoju wpadł Louis. Podszedł do Ciebie i zamkną w pełnym uczucia i troski uścisku.-Już dobrze, jestem tu. Zajmę się tobą. Spokojnie.-powoli się uspokajałaś
-On już nie wróci.  On już nigdy mnie nie pocałuje. Już nigdy...
-Wiem [T.I.], wiem. Też mi go brakuje. Uwierz, ale musimy sobie poradzić, bez niego. Napewno by tego chciał. Zajmę się tobą I Anabell.
-Darcy..-powiedziałaś cicho
-Hm??
-On chciał, aby nazywała się Darcy...-otarł łzy z twoich policzków.
-Już nie płacz wszystko będzie dobrze. Jestem tu.
-Dziękuję, że jesteś tu i mi pomagasz.
-Harry tego chciał....
-Wiem... Możesz dziś ze mną zostać???
-Yhmm. Ale już nie płacz. On chciał, abyś była szczęśliwa. Kochał Cię, a teraz ja będę Cię kochał.
-------parę lat później-------
-Mamo opowiedz mi o tatusiu.
-Przecierz słyszałaś to już setki razy.
-Ale ja lubię słuchać o tatusiu.-Darcy nie dawała za wygraną
-O czym gadacie?-Zapytał Louis wchodząc do mieszkania.
-Tata!!!
-Tom spokojnie! Ręce mi wyrwiesz! A ty Darcy, nie przywitasz się?
-Cześć wujku. Mama właśnie miała mi opowiedzieć o tatusiu.
-A może opowie Ci później? Idźcie się pobawić dzieci.-Kiedy dzieci opuściły salon. Louis usiadł obok Ciebie i pocałował w czoło.
-Co tam u Ciebie Kotku?
-Nic ciekawego.Wygraliśmy jeden przetarg, więc dostanę awans.
-To świetnie!!!
-Jeszcze nie skończyłem. Dlatego że będziemy mieli trochę więcej pieniędzy zabiorę moją ślicznotkę do Grecji.
-Aaaaaa!!!Dziękuję Lou!!! Ale co z dziećmi?
-Już wszystko załatwione. Liam i Daniell się nimi zajmą, a my będziemy mieli trochę czasu dla siebie.-pochylił się i pocałował Cię. Dotyk jego warg sprawił, że się uśmiechnęłam, a ten uśmiech pozostał ze mną na długo.
-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-
Drogi pamiętniku!
Nigdy  nie zapomniałam o Harry'm.
Nazwałbym naszą córkę, tak jak on chciał-Darcy.
Znalazłam szczęście i tą osobę o której mówił w śnie-Louisa.
Nigdy o nim nie zapomnę, ale niebędę go już opłakiwać.
On by tego chciał.
Wiem, że siedzi tam gdzieś u góry i patrzy się na mnie,
na Louisa,
na swoją Darcy
 i nawet na małego Toma.
Wiem, że teraz jest szczęśliwy, tak jak ja.






3 komentarze:

  1. Boże naprawdę piękne i wzruszające, piszesz zdecydowanie najlepsze imaginy na tym blogu :) Rozwijaj się, napisz jakąś historię albo coś.. Życzę sukcesów, bo masz wielki talent :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super czekam na nn:)

    OdpowiedzUsuń
  3. jaki..piekny :') troche sie wzruszylam.. :c planujesz moze kolejna czesc ? *-* jezeli tak, moglabym prosic o dedykacje ? ten imagine jest ahfnxiaba <3

    ja dopiero zaczynam, wiec zapraszam Was tez do siebie na imagine-life-with-1d.blogspot.com/ ❤️

    OdpowiedzUsuń