czwartek, 3 lipca 2014

Miłość przepełniona nienawiścią 6.3

Niall stanął twarzą w twarz z Brad'em ..

- Dla was, Tomlinson, to typowe uciekać od konsekwencji waszych działań, ale ja na to NIE POZWOLĘ! * oznajmił Nathan
- Ha! Teraz chcesz mnie pouczać? Wali mnie to, co masz mi do powiedzenia... * powiedział brunet ..
Nagle Nathan uderzył swoją pięścią w brzuch Tomlinsona ..
Louis krzyknął z wielkiego bólu, w okolicach brzucha ..

Kiedy zauważyła to Eleanor, wybiegła z samochodu, a zaraz po niej [t.i], która ją złapała za ramię i próbowała zatrzymać ..
- LOUIS !!! * krzyknęła El.
- ELEANOR, CZEKAJ ! CHŁOPCY KAZALI NAM ZOSTAĆ ! * oznajmiła dziewczyna

Tymczasem u sytuacji Niall'a
Brad próbował uderzyć chłopaka tak szybko, jak tylko było można, lecz z trudem blondyn unikał zamachów chłopaka .

* jest szybki ! * pomyślał chłopak, unikając pięści ..
- TERAZ MARTW SIĘ O SIEBIE!! * krzyknął Brad
Lecz Niall uniknął kolejnego zamachu i kopnął go tak, że chłopak poleciał kilka metrów dalej ..
- Ale nie dostaniesz mnie tak łatwo, draniu ! * oznajmił Niall
Brad po chwili usiadł na asfalcie i wycierał krew, lecącą z wargi ..

- Jesteś podobny do mnie. Ciekawy ruch.. masz dobry refleks i dużą siłę.. Tylko ktoś pełen nienawiści może tak atakować .. * oznajmił Brad
- o czym ty gadasz, dupku ? * zapytał Niall
- Twoje spojrzenie, ukazuje twoją nienawiść i żądzę krwi .. nienawidzisz tak jak ja, to czyni nas podobnymi do siebie * dodał Brad

* Ten gość .. Jestem .. podobny do niego? * pomyślał Niall
- CO U DIABŁA?!? * zapytał Niall, gdy zorientował się, że Troy próbował go rzucić za siebie ..
- Horan nie powinien tak łatwo się dekoncentrować. To pierwszy krok do twojej porażki ! * oznajmił
chłopak .


Tymczasem u Louis'a
- Nie masz zamiaru się bronić? Jesteś żałosny. * oznajmił Nathan
- To ci wcale nie pomoże . Co chciałeś przez to osiągnąć ? Hę?! * dodał po chwili Nathan
Louis leżał poobijany .
Nagle Nathan nie czekając zamachnął się i kopnął go w twarz .
- ODPOWIEDZ !!! * krzyknął Nathan
- khh .. Louis, co ty robisz?! * zapytał Niall próbując wstać ..

Dziewczyny się wszystkim ciągle przyglądały ..
- Louis .. nie ... * powiedziała El.
[T.I] próbowała ją jakoś uspokoić ..

Nagle Nathan podszedł do chłopaka i zaczął nim szarpać ..
- ZROZUM WRESZCIE, ŻE NIE POZWOLĘ, BYŚ ZADAWAŁ SIĘ Z MOJĄ RODZINĄ!! MASZ W SOBIE KREW MORDERCY MOJEGO OJCA, WIĘC TRZYMAJ SIĘ Z DALA OD ELEANOR, INACZEJ POŻAŁUJESZ! * oznajmił chłopak ..
- Nie boję się twoich gróźb. Mylisz się, mój ojciec nie zrobił nic złego. Dlatego chcę, żebyś mnie wysłuchał, tym razem nie ma powodu do walki. * powiedział Louis

- Walka się nie skończyła, więc ... * powiedział Brad biegnąc do Niall'a
- Ah... Brad ! * krzyknął Troy
- Nie opuszczaj gardy! * dodał Brad
Brad uderzył swoim łokciem w twarz Niall'a, a ten upadł ...
- Czekaj, Brad! Wystarczy, mieliśmy tylko pilnować, żeby nie przeszkadzał Nathan'owi .. Tylko po to tu jesteśmy, nie chcemy nikogo poważnie zranić! * dodał Troy
- Zamknij się wreszcie! * powiedział Brad, stojąc przed leżącym blondynem
Nagle Brad się zamachnął i kopnął w kolano Niall'a
- AAAAAAA! * krzyknął Niall
- To nie w porządku, pozwól mu chociaż wstać! * powiedział Troy
- Nie obchodzi mnie to! * oznajmił Brad zaciskając swoje pięści ..
Nagle brunetka podbiegła i stanęła przed chłopakiem ..
- WYSTARCZY! NIE KRZYWDŹCIE GO! * powiedziała brunetka
- [T.I] ! * krzyknął Niall i Troy
Po chwili Niall próbował jakoś wstać, lecz ból nie dawał za wygraną ..
- [T.I], PORADZĘ SOBIE! POWIEDZIAŁEM, ŻEBYŚ ZOSTAŁA W AUCIE! * krzyknął blondyn
- NIE! Mamy dość biernego przyglądania się! Eleanor i ja .. będziemy bronić tych, których kochamy! * oznajmiła
* bronić tych których kochają..* pomyślał Brad
*Miłość? To słowo i to spojrzenie * pomyślał znów
- Nie... nie pozwolę... nie pozwolę ci... TAK NA MNIE PATRZEĆ !!! * krzyknął Brad, biegnąc w stronę dziewczyny
- CZEKAJ, BRAD, NIE RÓB TEGO ! * krzyknął Troy
- NIE OBCHODZI MNIE, JAK SILNY JESTEŚ, NIE POZWOLĘ CI GO TKNĄĆ ! * dodała [t.i]
- PADNIJ [T.I] !! * krzyknął Niall, ciągnąc dziewczynę ..
Nagle Niall wślizgnął się pod dziewczynę i kopnął Greg'a, a ten upadł ..
- CO Z CIEBIE ZA FACET, ŻE ATAKUJESZ DZIEWCZYNĘ? WALCZ ZE MNĄ!! * dodał Niall
- N...Niall... * powiedziała zszokowana [t.i]

Troy złapał chłopaka ..
- Zmiażdżyłem mu kolano, a mimo to był w stanie wykrzesać z siebie siłę, by ją bronić. Więc... czy to może być... ? * zapytał Brad
- B...Brad, o czym ty mówisz ? * zapytał Troy ..

- W samą porę. * powiedział Niall trzymając się za bolące kolano ..
*Ahh.. moje kolano.* pomyślał Niall
- Niall * powiedziała brunetka ..
Nagle blondyn odwrócił się w stronę dziewczyny i otulił ją ..
- [t.i] oszalałaś? Mogł cię skrzywdzić, gdybym nie zdążył .. * powiedział
Dziewczyna spuściła głowę w dół ..
* Tak się martwiłam o Niall'a.. pewnie uważam nie za ciężar .. * pomyślała
- Rozumiem ,ze chciałaś mi pomóc, ale w takiej sytuacji, nie chcę, żebyś się mieszała .. bo gdyby coś ci się stało, wpadłbym w szał .. * dodał
Dziewczynę zamurowało w to co powiedział jej skarb .

Kiedy Brad leżał, dużo się zastanawiał w to co dziewczyna mówiła z dobre 10 minut temu .
* Twoje spojrzenie jest inne, niż na początku... czy to możliwe.. żeby miłość zmieniała ludzi?* pomyślał chłopak ..

- PUSZCZAJ! JUŻ CI MÓWIŁEM, ŻE NIE CHCĘ Z TOBĄ WALCZYĆ, CHCĘ ŻEBYŚ MNIE WYSŁUCHAŁ, NATHAN! * krzyknął Lou
- Czemu Nathan tak się upiera? * zapytała [t.i]
Nagle Nathan złapał za naszyjnik Louis'a .
- MAM GDZIEŚ TO, CO CHCESZ MI POWIEDZIEĆ! * oznajmił Nathan
- PUSZCZAJ! * krzyknął Lou
Nagle Louis poleciał do tyłu, ale na szczęście Eleanor szybko go złapała .
- Trzymam cię, Louis !! * powiedziała

Po chwili zauważyli, że naszyjnik spadał w dół ..
- LOUIS !!! * krzyknęła Eleanor
Louis spojrzał na naszyjnik ..

TRZASK ! Kryształ się roztrzaskał na drobne kawałki ..
- Nie .. Nie .. * powiedział Louis

---------------------------------------------------------------
Taka krótka część, ale mam nadzieję, że wam się spodoba !
Zapraszam do komentowania ! :)
Paaa !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz