czwartek, 3 lipca 2014

Miłość przepełniona nienawiścią 6.2

W domu Greg'a i Niall'a

- Minął już długi czas odkąd jesteśmy razem. Przypomniały mi się stare lata.. * oznajmił Mike
- Masz racje Mike! To były bombowe lata!
- Chociaż niektórzy ludzie nigdy nie dorastają. Connor jest tego świetnym przykładem. Ten sam idiota co w liceum * dodał po chwili Greg
- Haha! Ależ śmieszne Greg! A pamiętasz? Zawsze robiłeś wszystkim psikusy! * powiedział Connor
- Nie moja wina, że każdy się na nie nabierał * powiedział Greg

Grupka przyjaciół siedziała sobie przy stole, jedząc pizze, zaś Niall opierał się o ścianę i wsłuchiwał się w rozmowy, trzymając szklankę wody.

- Sam też się nie zmienił yeah! Dziś jak łaziliśmy po wystawach Sam wpadł na dziewczynę ! * oznajmił Connor
Sam wkurzył się, że jego przyjaciel opowiadał jego wypadek ..

*Hympf! Nie mogli sobie pójść gdzie indziej?* pomyślał blondyn

Kiedy chłopak popijał wodę, nadal wsłuchał się w historyjkę, którą opowiadał Connor ..
- I byłą naprawdę ładna! Miała zielone oczy i brązowe włosy! Ach! Nogi też miała boskie, yeah! * dodał Connor
Słysząc to, blondyn wypluł szybko wodę, nie wierząc w to co przyjaciel brata mówił
- Jakie...miała... nogi, eh ? * zapytał wnerwiony Niall
- A co cię tak zaskoczyło, młody ? * zapytał Zack (kolejny przyjaciel Greg'a. Jest trochę zboczony, więc laski uważajcie xD)
- O właśnie, zapomniałem powiedzieć o jej zderzakach! * oznajmił podekscytowany Connor
-Zamknij się wreszcie!! * powiedział Sam

* Connor... choć raz się zamknij, do cholery!* pomyślał Greg, robiąc facepalm'a
- Daj spokój Sam, nie powiesz mi, że złapałeś za jeden przypadkiem ? He he * zapytał Connor
- JESTEŚ IDIOTĄ!! * krzyknął Sam
- Załapałeś ją ZA CO ? ZARAZ CIĘ ZAMORDUJĘ!!!* powiedział Niall, napinając się ..

Nagle do mieszkania wpadł rozbawiony Lou ..
- Hej, Niall przepraszam za spóźnienie, Gotowy? Dziewczyny już czekają w samochodzie. * oznajmił brunet
Lou zauważył po chwili co Niall robił z Sam'em ..
- Sorki! Nie przeszkadzajcie sobie ! * dodał po chwili

Gdy Niall skończył szarpać się z chłopakiem podszedł do Lou, po czym zaczął ubierać kurtkę ..
- Chwila moment .. czy to... PIZZA ?? * zapytał chłopak
- PRZESTAŃ SIĘ WYDURNIAĆ, CHODŹMY JUŻ STĄD, MŁOCIE!! * krzyknął blondyn
- ŁAAAA! CZEKAJ, CZEKAJ, NIALL, CHCĘ CHOCIAŻ KAWAŁEK! * dodał po chwili Lou.
Niall wziął go za wraki i wyniósł go z domu .

Oczywiście atmosfera już się uspokoiła.
- Hej, Greg, o co tak nagle twój brat się wściekł? Przecież nie mówiliśmy o jego dziewczynie. * zapytał Connor
- Mnie też to ciekawi, po tych twoich opisach. Też chcę ją poznać! * oznajmił Zack
Mike jakby nigdy nic jadł spokojnie kawałek pizzy ...
- Zamknij się wreszcie Zack! Właśnie to o jego dziewczynie mówiliście! Poza tym, była w galerii, widziałem ją .. * powiedział Greg

Sam nadal myślał o brunetce .. Czyżby się zakochał ?

Tymczasem, jadąc samochodem Niall i [t.i] się kłócili o całą sytuację, która zaszła w galerii, a Eleanor i Louis musieli słuchać tych wrzasków.

- POWINNAŚ BYŁĄ POWIEDZIEĆ MI, CO SIĘ STAŁO W GALERII, [T.I]!! * powiedział Niall
- ALE TO NIE BYŁA MOJA WINA! A POZA TYM, TY NIE ODPOWIEDZIAŁEŚ NA MOJE SMS-Y! * powiedziała oburzona brunetka ..
- MUSIAŁEM POROZMAWIAĆ Z WUJEM I PÓŹNIEJ JE PRZECZYTAŁEM. MÓWIŁEM CI TO KIEDY ROZMAWIAŁEM Z TOBĄ PRZEZ TELEFON!! * oznajmił blondyn ..

Louis już powoli nie wytrzymywał, kierując samochodem .. Ale Eleanor uśmiechała się sztucznie i próbowała zająć się czymś innym ..
- I ODPŁACIŁAŚ MU SIĘ LEDWIE PLASKACZEM?! MYŚLISZ, ŻE TO WYSTARCZY!? * zapytał chłopak
- TAK, TAK MYŚLĘ! TO BYŁ WYPADEK I DOSTAŁ TO, CO ZA WYPADEK SIĘ NALEŻY! * odpowiedziała [t.i]
- NIE BĄDŹ NAIWNA, [T.I]! ZAŁOŻĘ SIĘ, ŻE JUŻ MYŚLI, ŻE MA CIĘ W GARŚCI! * dodał po chwili Niall

Nagle Louis nie wytrzymał i odwrócił się tyłem do gołąbeczków i zaczął się wydzierać ..
- GŁUPKU!! CHCESZ NAS ZABIĆ?! * zapytała [t.i]
- Co za cyrk odstawiasz? Powinieneś prowadzić!* powiedział Niall

Chłopak wrócił na swoje miejsce i położył dłonie na kierownicy .
- No już! Wróciłem! Prowadzę, widzicie? I nic się nie stało! No nie, Eleanor? * zapytał chłopak
- Tak, ale na przyszłość powinieneś uważać! * oznajmiła
- Oh, daj spokój, Eleanor! Wiesz, że to wina Niall'a. Za dużo sobie pozwalał z [t.i]! * dodał

Tymczasem ..
Grupka chłopaków stała i rozmawiała ..
- Na pewno będą tędy przejeżdżać ? * zapytał Nathan
- Oczywiście, jestem pewien .. * powiedział Cody
- Nathan! To nie jest dobry pomysł. Wiesz, że zawsze jest z nim Niall Horan. * dodał Troy
- Horan, hę? Zostawcie go mnie . * oznajmił Brad

Nagle Nathan zauważył, że samochód nadjeżdżał w ich stronę ..
- PRZYGOTUJCIE SIĘ! ZBLIŻAJĄ SIĘ !! * krzyknął Nathan
- Jesteśmy gotowi . * oznajmił Troy
- Będzie ciekawie. He he * dodał Brad, podwijając swoje rękawiczki .

Kiedy dwie pary rozmawiały, Eleanor zauważyła swojego kuzyna .
- Nathan.. dranie! Nie zostawię mnie w spokoju ? * zapytała zmartwiona El.
- A co oni tutaj robią ? * zapytał Niall
Nagle Eleanor szybko zareagowała .
- LOUIS! WRACAJMY, NATHAN JEST NIEBEZPIECZNY! * dodała po chwili
- NIE! Jeśli uważa, że nie mogę być z tobą, to najwyższa pora, żebyśmy wszystko sobie wyjaśnili! Jest w błędzie myśląc, że się poddam. Nie przestraszy mnie. * oznajmił chłopak

* L-louis... * pomyślała El.
- Już dawno nie miałem okazji do walki, ciekaw jestem, czy nie straciłem formy. Jeśli będą mocnymi przeciwnikami, będzie interesująco * powiedział Niall

Po chwili Louis wyszedł z samochodu ..
- Eleanor, zaczekaj tu. Zobaczę czego chcą . * oznajmił chłopak
- Louis, idę z tobą. Ty też zostań [t.i] * powiedział Niall
- Dobrze, Niall * powiedziała brunetka .

Kiedy chłopacy podeszli do Nathan'a i jego przyjaciół, dziewczyny z samochodu przyglądały się wszystkiemu. Widać, że Eleanor strasznie się martwiła, że Nathan, znowu coś zrobi Louis'owi.

- No i jestem. O co ci chodzi, Nathan ? * zapytał spokojnie Lou
- Gdzie jest Eleanor?! Jest w aucie, tak ? Chcę tylko, żeby poszła ze mną, więc odsuń się, albo sam cię odsunę, Tomlinson * oznajmił Nathan

Kiedy Nathan szedł spokojnym krokiem, swoim ramieniem zatrzymał go Louis .
- Stój, Nathan! To do mnie masz sprawę, ją zostaw w spokoju. * oznajmił Lou
- Słuchaj, nie chcę walczyć. Wiem, że nienawidzisz mnie za to, co się stało z naszymi rodzicami, ale jesteś w błędzie * dodał po chwili ..

----------------------------------------------------------------------
Noo i jest kolejna część.
Mam nadzieje, że wam się spodobała ! A jeżeli tak, to zapraszam do komentowania !
Ja lecę, pa !



2 komentarze:

  1. Podoba mi się to.
    Louis taki "waleczny"
    Czekam niecierpliwie na następny

    OdpowiedzUsuń